Bez słów, bez myślenia. Po prostu trwać w Bogu. Jak Jezus w Getsemani. Całym sobą - duszą i ciałem.
Dzięki niej możemy być jeszcze bliżej Boga. On szuka nas zawsze, każdego, nieustannie. Chce nam siebie dawać więcej i więcej. "Jestem" - to istota Boga.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?