Ewangeliarz OP - 20 listopada 2017 - (Łk 18, 35-43)
Szczęście? Co to jest? Wygrana na loterii? Pierwsza miłość co z wiatrem drży? Manna z nieba? Dziecko przytulone do rodziców? Upragniony awans?
To było zesłanie. Upokorzenie. Zupełnie pokrzyżowano moje ambitne plany. Dlaczego akurat ja? Po trzech miesiącach zacząłem przeczuwać, że to, co wydawało mi się zesłaniem, było tak naprawdę wygraną na loterii.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?