Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Przewidział Bóg, że człowiek w swej lekkomyślności zapomniałby o swoich powinnościach wobec niego, wobec siebie i bliźnich.
Zachwycamy się zbliżającym się świętem. Lada chwila ma przyjść Zbawiciel. Jeszcze poszukuje dachu nad głową, jeszcze poszukuje nas samych, byśmy zechcieli Go przyjąć i trwać z nim we wspólnocie. Prośmy Boga by otworzył nasze oczy na dobra wieczne. By otworzył nas na naukę Bożego Narodzenia jak i na całe bogactwo jakie ono ze sobą przyniesie.
Jak Józef i Maryja wędrowali z Nazaretu do Betlejem według zamysłu Boga, tak i nasze adwentowe wędrowanie poddane jest Bożej woli i tajemnicy. Wyszliśmy od naszej słabości by umacniać się pragnieniem Boga. Wytrwajmy więc w trudach i niewygodach bo jesteśmy niemal u celu. Chwila narodzenia jest tak bliska. Warto otworzyć się na nią i przygotować, by Jezus znalazł w nas dość miłości. By miał kogo obdarzyć wielkim weselem, które ogarnie niebo i ziemie, a które Anioł Pański zapowie wszelkiemu stworzeniu.
Oczekujemy Bożego Narodzenia, ale czy możemy o sobie uczciwie powiedzieć, że wierzymy w Jezusa jako Syna Bożego? Rozważmy, czy wypełniamy tę wiarę, czy żyjemy w trwałej i żywej jedności z Bogiem? W jaki sposób dążyć do takiej jedności? Jakie są przeszkody w byciu w jedności z Bogiem?
Przewidział Bóg, że człowiek w swej lekkomyślności zapomniałby o swoich powinnościach wobec niego, wobec siebie i bliźnich. Dał więc człowiekowi wewnątrz jego istoty sędziego. Wewnętrzny głos który napomina i ostrzega, że coraz mniej spraw odnosimy do Boga. Dał człowiekowi sumienie. Słuchając sumienia i idąc uczciwie za jego głosem uczymy się zwyciężać siebie i być bliżej Boga.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |