Papieże i miłosierdzie

Modlitwa i miłosierdzie (fragment). Pomoce na Jubileusz Miłosierdzia

Modlitwa jest jedną z tych okoliczności, kiedy chrześcijanin w dialogu z Bogiem, swoim Ojcem, uczy się odkrywać konkretne miłosierdzie doznane od Pana przez niego i braci.

Paweł VI:

Ludzka modlitwa jest jedną z przyczyn uruchamiających hę prokatarktike pitia - miłosierdzie Boże

Wszystko zależy od Boga, gdyż On jest pierwszym i jedynym źródłem wszechrzeczy, także w królestwie ludzkiej wolności; i wszystko zależy od człowieka, bo swobodnie wybiera on stanowisko, wedle własnej woli, wobec działania Bożego; to znaczy, że Bóg jest przyczyną, a człowiek warunkiem. Aby działanie Boże miało miejsce na obszarze naszych interesów z korzy­ścią dla nas, musimy się usposobić, sfazować krawę­dzie - by użyć pojęcia z mechaniki - aby umożliwić miłosierną interwencję Bożą. Ten wysiłek, to staranie o nabranie usposobienia do przyjęcia łaski Bożego za­biegu w nas - to się nazywa modlitwa. Modlitwa za­tem stanowi element ogólnego systemu naszych relacji z Bogiem i podstawowej ekonomii naszego zbawienia. Dlatego Pan tak nam ją polecał, jak gdyby oczekiwał jej od nas, aby nam udzielić swoich łask; ona jest przy­czyną uruchamiającą Jego miłosierdzie względem nas (Audiencja ogólna, 10 listopada 1965).

Po wdzięczności idzie skrucha. Po głośnym uwielbieniu Boga Stworzyciela i Ojca przychodzi wołanie o miło­sierdzie i przebaczenie. Obym choćby tyle umiał. Wzy­wać Twojej dobroci i wraz z moją winą wyznać Twoją bezgraniczną zdolność zbawiania. Kyrie eleison; Christe eleison; Kyrie eleison. Panie, zmiłuj się, Chryste, zmiłuj się, Panie, zmiłuj się. I tutaj przebija się w mojej pamięci nędzna historia mego życia, utkana z osobliwych zary­sów niezliczonych dobrodziejstw płynących z niewy­powiedzianej dobroci (tej, którą mam nadzieję kiedyś ujrzeć i „na wieki opiewać"). Ale poprzez tę tkaninę przesnuwają się także nędzne czyny, które chciałoby się zapomnieć, tak są puste, liche, pomylone, nierozumne, śmieszne. Tu scis insipientiam meam: Boże, Ty znasz moją głupotę (Ps 69,6). Biedny żywot nierozgarnięty, ciasny, byle jaki, wciąż skomlący o cierpliwość, wciąż wymagający naprawy, bezbrzeżnego miłosierdzia. Stale nade wszystko powracała do mnie synteza św. Augu­styna: miseria et misericordia. Nędza - moja, Miłosier­dzie zaś - Boże. Mógłżebym teraz przynajmniej uczcić Ciebie, Boga nieskończonej łaskawości, wzywając, przyjmując, świętując najsłodsze Twoje miłosierdzie. [...] A ponadto jeszcze zadaję sobie pytanie: dlaczego powołałeś mnie, dlaczego mnie wybrałeś? Takiego niezdatnego, takiego krnąbrnego, tak ubogiego umy­słem i sercem? Ja to wiem: ąuce stulta sunt mundi elegii Deus... ut non glorietur omnis caro in conspectu eius. Bóg wybrał to, co w świecie liche, aby nikt nie mógł chlubić się przed Bogiem (por. l Kor 1,27-28). Moje wybranie dowodzi dwóch rzeczy: mojej małości i Twojej wolno­ści, miłosiernej i przepotężnej. Nie zatrzymała się ona ani wobec moich niewierności, ani wobec mojej nędzy, ani wobec zdolności do zdradzania Cię (Pensiero alla morte, Myśl o śmierci, 1965, opubl. w: „L'Osservatore Romano" 32-33, 9 sierpnia 1979).

 Św. Jan Paweł II

Modlitwą Kościół sprowadza miłosierdzie Boże na świat rozdarty przez zło

Kościół głosi prawdę o Miłosierdziu Bożym obja­wioną w ukrzyżowanym i zmartwychwstałym Chry­stusie i wyznaje ją na różne sposoby. Kościół stara się również czynić miłosierdzie ludziom przez ludzi, wi­dząc w tym nieodzowny warunek zabiegów o lepszy, „bardziej ludzki" świat dnia dzisiejszego i jutrzejszego. Jednakże w żadnym czasie, w żadnym okresie dziejów - a zwłaszcza w okresie tak przełomowym jak nasz -Kościół nie może zapomnieć o modlitwie, która jest wołaniem o miłosierdzie Boga wobec wielorakiego zła, jakie ciąży nad ludzkością, i jakie jej zagraża. To wła­śnie jest podstawowym prawem i zarazem powinnością Kościoła w Jezusie Chrystusie. Jest ono prawem i po­winnością Kościoła wobec Boga, a zarazem w stosunku do ludzi. Im bardziej świadomość ludzka, ulegając se­kularyzacji, traci poczucie sensu samego słowa „miło­sierdzie" - im bardziej, oddalając się od Boga, oddala się od tajemnicy miłosierdzia - tym bardziej Kościół ma prawo i obowiązek odwoływać się do Boga miło­sierdzia „wołaniem wielkim" (por. Hbr 5,7). [...] Wo­łajmy o miłosierdzie Boga samego dla współczesnego pokolenia! Niech Kościół, który na podobieństwo Ma­ryi stara się być również matką ludzi w Bogu, wypowie w tej modlitwie całą macierzyńską troskę, a zarazem tę ufną miłość, z której rodzi się najgorętsza potrzeba modlitwy (Dives in miseńcordia, 15).

________________________________

Papieże i miłosierdzie. Przeżyć Jubileusz Miłosierdzia - oficjalna pomoc duszpasterska.

Dziękujemy Wydawnictwu za zgodę na publikację fragmentu.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...