Kiedyś Jezus ukryty w Hostii był dla mnie odległy.Podczas wystawienia Najświętszego Sakramentu spuszczałam wzrok,bo tak robili to inni.Dziś wpatruje się błagalnie,cierpliwie,odważnie lecz z pokorą, że On patrzy i widzi moją radość poplątaną z lękiem i niedowierzanim na spotkanie z Nim. Dziękuję o. Witko i o.Pacyfikowi oraz ludziom, dzięki którym znalazłam się na Mszy św.o uzdrowienie.Jezus nie narzuca się,jest Drogą i Tajemnicą do mojej wiary i wewnętrznego uzdrowienia.Panie Jezu ,umocnij moją wiarę.
Biblijne uzasadnienie Adoracji jest we fragmencie Ewangelii gdzie św. Jan kładzie głowę na piersi Jezusa, kiedy my jesteśmy na adoracji to, to jest właśnie ten moment, kładziemy swoją głowę na piersi Jezusa. Polecam C.Reivas.
O.Daniel Ange w którejś ze swych wspaniałych książek opowiada taką historię: Młodszy 4-letni braciszek pyta starszego (5 lat), czym jest adoracja. Starszy odpowiada:"widzisz, to nic trudnego. Idziesz sobie do kościoła, siadasz wygodnie w ławce i...pozwalasz się uwielbiać Jezusowi!"
Dziękuję o. Witko i o.Pacyfikowi oraz ludziom, dzięki którym znalazłam się na Mszy św.o uzdrowienie.Jezus nie narzuca się,jest Drogą i Tajemnicą do mojej wiary i wewnętrznego uzdrowienia.Panie Jezu ,umocnij moją wiarę.
a dla Was: Autor "insrukcji", Baranek, Gut i Maria .. :) :) :) :)
Biblijne uzasadnienie Adoracji jest we fragmencie Ewangelii gdzie św. Jan kładzie głowę na piersi Jezusa, kiedy my jesteśmy na adoracji to, to jest właśnie ten moment, kładziemy swoją głowę na piersi Jezusa. Polecam C.Reivas.
Młodszy 4-letni braciszek pyta starszego (5 lat), czym jest adoracja. Starszy odpowiada:"widzisz, to nic trudnego. Idziesz sobie do kościoła, siadasz wygodnie w ławce i...pozwalasz się uwielbiać Jezusowi!"