Chrzcielnice: ich kolisty kształt jest zamierzoną aluzją do dwóch rzeczywistości: „łona Kościoła” i Pana Boga.
Nie chodzi o to, byśmy plan Boży zrozumieli, ale byśmy go podjęli.
Kard. Cordes, gość honorowy Poznańskiego Forum Duszpasterskiego, zaapelował o rozwijanie „chrześcijaństwa zdecydowanego”. Publikujemy pełny tekst homilii przygotowanej przez emerytowanego przewodniczącego Papieskiej Rady Cor Unum i wygłoszonej w języku polskim przez jednego z kapłanów.
Powędrujemy do miejsca, które w kościele, po ołtarzu i tabernakulum, jest miejscem najświętszym, czyli do chrzcielnicy.
W myślach wciąż powtarzam sobie na okrągło: „śmierć to nie koniec, śmierć to nie koniec” - tak myśli chrześcijanin. „Nie poddam się” - tak robi chrześcijanin.
Miałem to szczęście, że od początku poznawałem Kościół z dobrej strony. Spotkałem w nim ludzi, którzy nie robią niczego na pokaz, lecz dzielą się autentyczną wiarą w Boga i mądrością życiową, według której sami żyją.
O co prosisz Kościół Boży? Nad tym pytaniem, na początku Wielkiego Postu, warto się zatrzymać. Bo ono jest na dobrą sprawę pytaniem o nasze oczekiwania. Czego oczekujesz od Boga i Kościoła?
Nazywamy darem – ponieważ jest udzielany tym, którzy nic nie przynoszą; łaską – ponieważ jest dawany nawet tym, którzy zawinili.
Bóg ma tysiące dróg do człowieka, ale to człowiek może Go wpuścić do siebie. Niebo otwiera się każdego dnia...
Przez sakrament chrztu stajemy się członkami Kościoła — ludu Bożego i Mistycznego Ciała Chrystusa. Przez sakrament bierzmowania Zbawiciel wyznacza nam i równocześnie uzdalnia nas do nowych zadań związanych z budowaniem Kościoła. Podobnie i sakrament święceń kapłańskich, uzdalnia do bardzo ważnej dla życia i wzrostu Kościoła posługi, przez którą równocześnie oddawana jest chwała Bogu.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?