„Zezwalamy, aby Czcigodnemu Słudze Bożemu, Janowi Pawłowi II , papieżowi przysługiwał tytuł błogosławionego."
Po zakończeniu procesu beatyfikacyjnego, przy aplauzie półtora miliona wiernych, papież Benedykt XVI ogłosił błogosławionym swojego poprzednika na Stolicy Piotrowej. W wypowiedzianej przez Benedykta XVI formule beatyfikacyjnej zebrani mogli usłyszeć: „zezwalamy, aby Czcigodnemu Słudze Bożemu, Janowi Pawłowi II, papieżowi przysługiwał tytuł błogosławionego i aby można było obchodzić jego święto w miejscach i w sposób ustanowiony przez prawo co roku 22 października”. Od 1 maja 2011 roku za wstawiennictwem Papieża-Polaka możemy zwracać się do Boga, używając przysługującego mu tytułu: „Błogosławiony Janie Pawle”.
Nieprzypadkowo dokonano wyboru dnia beatyfikacji Największego z Polaków. Niedziela Miłosierdzia, która została ustanowiona przez Jana Pawła II, stała się symbolem jego pontyfikatu. Zatem beatyfikacja w Niedzielę Miłosierdzia 2011 roku była wielkim świętem wiary dla wspólnoty chrześcijańskiej. Postulator w procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II ks. prałat Sławomir Oder w jednym z wywiadów mówił o wielu aspektach związanych z jego przebiegiem, m.in. o problemie doboru świadków. Wielu ludzi znało Ojca Świętego, w tym wielu znało go dobrze. Proces beatyfikacyjny zawiera trzy elementy stanowiące przedmiot dochodzenia: życie, heroiczność cnót i opinia świętości. Starano się dobrać świadków w taki sposób, aby móc niejako pokryć ich świadectwami całe życie Jana Pawła II, który był przede wszystkim człowiekiem – papieżem, kapłanem, mężem stanu uczestniczącym w polityce. Ze względu na wymiar społeczny i polityczny papiestwa świadkami w procesie były także osoby związane z tą działalnością, nie zawsze wierzące.
Można uśmiechać się na widok kremówki, śpiewać „Barkę”, czytać anegdoty czy oglądać bardziej lub mniej trafne obrazy filmowe o posłudze bł. Jana Pawła II. To może stanowić zaledwie początek zainteresowania osobą Papieża. Najważniejsze jest jednak coś innego. Dla nas Polaków niezwykle istotne jest sięgnięcie po jego teksty. Otwórzmy nasze serca na pozostawione przez niego wielkie dziedzictwo nauczania, w którym znajdziemy odpowiedź, jak stawać się lepszymi, jak bardziej kochać Kościół i Ojczyznę – w duchu Jego wskazań pozostawionych podczas wszystkich pielgrzymek do Polski. To ma być wzór, zachęta dla nas, żeby dobrze wykorzystać swój czas, kierując się drogowskazami, które nam pozostawił nasz Rodak, okrzyknięty już w dniu pogrzebu „Santo subito”. Prośmy słowami Benedykta XVI z homilii beatyfikacyjnej: „Błogosławiony Janie Pawle II, umacniaj z Nieba naszą wiarę”.
Jest to fragment książki ks. Leszka Smolińskiego "Całkowicie oddany Maryi", Poznań 2012, Wydawnictwo Hlondianum. W portalu wiara.pl publikujemy dzięki życzliwości Autora.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |