Nie żal dawać temu, kto nie lęka się stracić. A zresztą cóż tak wielkiego znaleźliśmy na ziemi, byśmy nie mogli utracić?
Chętnie wiec porzućmy to, co ziemskie, abyśmy mogli oglądać rzeczy niebiańskie: niech zginie cały świat, byle bym tylko zdobył skarb cierpliwości! Poza tym, jeśli ktoś nie może znieść małej szkody materialnej, spowodowanej czy to przez kradzież, czy to przez gwałt, czy wreszcie przez własne niedbalstwo, to nie wiem, czy też łatwo, tak z serca, będzie mógł naruszyć swoją własność, aby udzielić jałmużny. Czy ten, kto lęka się operacji dokonywanej przez chirurga, będzie się sam operował? Cierpliwość w znoszeniu dóbr materialnych jest szkołą hojności i jałmużny, bo kto nie lęka się straty, temu i nie żal dawać. Czy mając dwie szaty (Łk 3, 11) będzie się chciało dać jedną nagiemu, jeśli temu, kto nam zabiera suknię, nie dodamy jeszcze płaszcza? (Mt 5, 40). W jaki sposób pozyskamy sobie przyjaciół mamony (Łk 16, 9), jeśli ją tak kochamy, że jej straty znieść nie możemy? Nie żal dawać temu, kto nie lęka się stracić. A zresztą cóż tak wielkiego znaleźliśmy na ziemi, byśmy nie mogli utracić? Niecierpliwość ze wszystkich strat majątkowych jest cechą pogan, którzy — jak się wydaje — pieniądz stawiają ponad życie (Mt 10, 39)... Nam zaś, którzy tak bardzo różnimy się od nich, nie wypada narażać życia dla pieniądza. Pieniądz jest dla życia, i dlatego do woli nim szafujemy i cierpliwie znosimy jego utratę.
Tekst pochodzi z: Ojcowie żywi, Kraków 1979
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |