Sakramenty miłości

Eucharystia nie jest nagrodą za dobre czyny! Ona jest przede wszystkim lekarstwem, pomocą w tym, abym lepiej postępował.

6. Szafarz Eucharystii

Szafarzem Eucharystii może być tylko ważnie wyświęcony kapłan. Spełnia on bowiem dzieło samego Jezusa Chrystusa. Niemniej jednak pamiętajmy, że zgodnie z nauką Soboru Watykańskiego II, celebransem w sensie ogólnym jest całe zgromadzenie liturgiczne. Z tego to względu kapłan pozdrawia często wiernych wezwaniem: „Pan z Wami”. Tak, istotnie podczas Eucharystii Chrystus jest pośród tych, którzy w niej uczestniczą. Tu warto również przypomnieć, również zgodnie z duchem soborowym, że Chrystus jest obecny nie tylko w czasie od przeistoczenia do końca, ale jest On również obecny na Mszy Świętej, gdy czyta się Słowo Boże czy wykonuje się śpiewania mszalne. Skoro ludzie świeccy są także „współcelebransem” Mszy Świętej, to ważne, aby byli tego świadomi i angażowali się w przebieg liturgii.

7. Kapłaństwo – dar i zadanie

Ustanawiając Eucharystię Jezus posłużył się na koniec wezwaniem: „To czyńcie na moją pamiątkę...”. To wezwanie o charakterze apelatywnym zapoczątkowało istnienie sakramentu kapłaństwa.
Ostatnimi czasy – w związku z różnego rodzaju problemami – mówiło się wiele o posłudze, misji i tożsamości kapłana. Przypomnijmy zatem za Janem Pawłem II, że kapłan ma być alter Christus – drugi Chrystus, taki sam jak Chrystus. Tak jak Zbawiciel cały poświęca się sprawie głoszenia Ewangelii. W związku z tym rezygnuje z założenia rodziny, aby tym samym naśladować swojego Mistrza, który dniem i nocą głosił Ewangelię.
W związku ze śmiercią Jana Pawła II przywoływano jego sposób pojmowania kapłaństwa. Od razu sobie powiedzmy: jest to jedyny dojrzały i prawdziwie Chrystusowy sposób. Otóż kapłan ma być przede wszystkim świadkiem Chrystusa. Jeśli kapłan trwa w zażyłej łączności duchowej z Chrystusem, to wówczas potrafi Nim fascynować. Bolesny jest widok kapłana, który zamiast zachęcać do przeżywania wiary w sposób radosny moralizuje wiernych i staje wobec nich na pozycji lepszego czy doskonalszego. Dziś, może bardziej niż dawniej, moralizowanie i potępianie wiernych może powodować więcej złego niż dobrego. Żyjemy bowiem w świecie pluralizmu i demokracji. Człowiek współczesny pragnie sam dokonywać wyboru, nawet w kwestii wiary. Nie ma w tym nic złego. Przecież sam Bóg nie zmusza nikogo do przyjmowania wiary, lecz stoi u drzwi i kołacze... Jeśli kto usłyszy i drzwi otworzy będzie z nim wieczerzał... Tym zatem, co ksiądz może robić jest jedynie proponowanie, zachęcanie i dzielenie się wiarą, a nie zmuszanie do niej. Czy można zmuszać do Miłości?
Kapłan ma być zatem przede wszystkim świadkiem Jezusa Chrystusa, ma być z Nim jedno... nie tylko w bóstwie, ale także w człowieczeństwie. Zauważmy, że Jezus pozostawał ciągle człowiekiem. Miał przyjaciół, uczestniczył w przyjęciach, weselach. Z wielkim szacunkiem odnosił się do kobiet. Taki powinien być także wizerunek każdego kapłana, który nie przestaje być człowiekiem, a wręcz przeciwnie: będąc kapłanem ma ciągle pamiętać, że jest człowiekiem. To będzie go chronić przed megalomanią i wynoszeniem się nad ludzi świeckich, którzy nierzadko swoją wiarą potrafią przewyższać niejednego duchownego!

Zakończmy naszą refleksję słowami, którymi posłużył się papież Benedykt XVI kończąc adhortacjię Sacramentum caritatis: Przez wstawiennictwo Błogosławionej Dziewicy Maryi, niech Duch Święty rozpali w nas tę samą żarliwość, jakiej doświadczali uczniowie z Emaus (por. Łk 24, 13-35) oraz odnowi w naszym życiu zachwyt wobec Eucharystii, wobec blasku i piękna, jakie jaśnieją w obrzędzie liturgicznym, skutecznym znaku nieskończonego piękna samej świętej tajemnicy Boga.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Listopad 2024
N P W Ś C P S
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
Pobieranie... Pobieranie...