Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Objawienie Pańskie w zwyczajach
W uroczystość Objawienia Pańskiego Kościół od wieku XV/XVI poświęca: złoto i kadzidło. Poświęcenie kredy wprowadzono w wieku XVIII. Jest także piękny zwyczaj w niektórych krajach, również w Polsce, że poświęconą tego dnia kredą wypisuje się na drzwiach wejściowych domów katolickich: K+M+B+2002 (sa to trzy pierwsze litery łacińskich słów oznaczających „Chrystus mieszkanie błogosławi” lub – według innego wyjaśnienia - pierwsze litery przypuszczalnych imion Medrców).
Do szopki wstawia się figury trzech Króli z ich orszakiem.
Polskie zwyczaje
Na ołtarzu w czasie Mszy św. kapłan poświęca złoto, kadzidło, mirrę i kredę. Król Jan Kazimierz miał zwyczaj, że kładł na ołtarzu jako ofiarę wszystkie monety bite w roku ubiegłym. Święconym złotem dotykano całej szyi, by uchronić ją od choroby. Kadzidłem okadzano domy i nawet obory a w nich chore zwierzęta. Przy każdym kościele stały od świtu stragany, na których sprzedawano: kadzidło i kredę. Kadzidłem wierni wykadzali swoje mieszkania. Zwyczaj okadzania ołtarzy spotykamy u wielu narodów starożytnych, także wśród Żydów (Wj 30,1,7-9, Łk l). W Biblii jest mowa o kadzidle i mirze 22 razy. Mirra była to żywica drzewa Commiphore, a kadzidło — to żywica z różnych drzew z domieszką aromatów wszystkich ziół. Drzew wonnych, balsamów jest ponad 10 gatunków. Rosną głównie w Afryce (Somalia i Etiopia) i w Arabii Saudyjskiej.
W domach na końcu obiadu świątecznego roznoszono ciasto. Kto otrzymał ciasto z migdałem, był królem migdałowym.
Dzieci chodziły po domach z gwiazdą i śpiewem kolęd, otrzymując od gospodyni „szczod-raki", czyli rogale.
Ks. Jędrzej Kitowicz opisuje: „Gdy nastąpiło święto Trzech Króli, przystawiano do jasełek (szopek) osóbki wymienionych świętych... a za nimi orszaki ich dworu i asystencji rozmaitego gatunku:
Persów, Arabów, Murzynów, laufrów, mastelanów (stajennych), prowadzących konie, słonie i wielbłądy. Toż dopiero wojska rozmaitego gatunku... polskie, moskiewskie, węgierskie... Chorągwie jezdne, husarskie, pancerne, ułańskie... Na takie jasełka sadzili się jedni nad drugich, najbardziej zakonnicy. Celowali zaś innych wielkością i kształtnością kapucyni".
Śpiewa się kolędy o Trzech Królach.
Z dniem Trzech Króli jest związane przysłowie: „W święto Trzech Króli każdy się pod kożuch tuli".
W wielu okolicznościach czas od Bożego Narodzenia do Trzech Króli uważano tak dalece za święty, że nie wykonywano w nim żadnych ciężkich prac, jak np.: młocki, mielenia ziarna na żarnach, a nawet kobiety przerywały przędzenie.
W dniu Trzech Króli były również „Dialogi”, czyli przedstawienia urządzane przez paurów, czyli ubogich studentów. Oto jeden z olpisów takich „Dialogów”:
„Zabrzmiały trąby i bębny wraz z dzwonkami i ukazali się trzej królowie, dwóch białych a jeden czarny, niosąc dary bogate do ubogiej stajenki. Śpiewali chórem dawną pieśń o przybyciu trzech Króli do Betlejem, a gdy przy końcu uklękli, z drugiej strony ukazała się gromada żołnierzy, a na jej czele król Sobieski. „Po cóżeście tu przybyli?" — zapytał. Murzyn odpowiada, że przyszli do Dzieciątka złożyć dary. Na to Sobieski zawołał w gniewie: „Idźcie precz! Dzieciątko Boże nie potrzebuje waszych darów. Urodził się na sianku, więc należy do nas rolników — rycerzy. Niech was o nie głowa nie boli. My tu lepiej będziemy się starać o Jego wygody. My lepsze kolędy umiemy. Dalej! Zaśpiewamy polską kolędę. I chórem śpiewali o zwycięstwie nad Turkami pod buławą króla Jana III itd".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |