Boże, Ty przez łaskę przybrania uczyniłeś nas dziećmi światłości, nie dopuść, aby nas ogarnęły ciemności błędu, lecz spraw, abyśmy żyli w blasku Twojej prawdy. Przez naszego Pana...
Światłość, ciemność, blask... Życie chrześcijanina często odzwierciedlane jest przez metafory z tej właśnie dziedziny. Czasami w rozmowie z innymi ludźmi mówimy o kimś, że jest ciemny. Z reguły oznacza to, że nie wie na dany temat tego, co powinien wiedzieć, że jest ignorantem w ważnej dla siebie dziedzinie. Czy do mnie, albo o mnie można powiedzieć, że jestem ciemnym chrześcijaninem? Często jako ludzie pobożni powtarzamy nieomal jak mantrę: wiara czyni cuda, wiara jest ważna, jestem wierzący... Sola fides... A co z wiedzą? Rodzice czasami skarżą się na katechetów, że chcą oceniać wiarę. A gdyby przyszło nam po każdej niedzielnej Eucharystii pisać test z podstaw naszej wiary, z tego, o czym mówiła Ewangelia, co ważnego dla mojego życia dziś usłyszałem? Jak by on wypadł? W życiu prawdziwie chrześcijańskim nie ma mowy o alternatywie: wiara czy wiedza. Jest natomiast blask prawdy – Veritatis Splendor – i ciemności błędu. A co ja mogę o tym powiedzieć?...
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |