„Oni więc wyszli…” Komentarze do liturgii i modlitwa wiernych.
Wstęp do liturgii
Bóg nie rzuca słów na wiatr. Jego argumenty są nieodparte. Jego Miłość jest nie gołosłowna, ale ona znajduje swoje miejsce na Krzyżu. Miłość Chrystusa do człowieka krwawi po dzień dzisiejszy na ołtarzach całego świata.
Cierpienie mistyczne trwa w Kościele jako argument dla dzisiejszego człowieka, że Bóg go ukochał, umiłował bez reszty, do końca.
Dzisiaj Bóg utożsamia się nadal z głodnym, chorym, nagim, bezdomnym… głód to nie tylko brak chleba, ale i brak miłości, opieki, brak świadomości, że się jest kochanym – potrzebnym. Nagość, to nie tylko brak odzienia, ale i współczucia tak rzadko okazywanego braciom. Bezdomność, to nie tylko brak schronienia, ale i to czego doznajemy, gdy brak nam kogoś bliskiego, gdy jesteśmy odrzuceni i upokorzeni.
Dzisiaj Chrystus powierza nam trudne zadanie. Mamy być apostołami Jego miłości. Bez lęku mówić o Nim i świadczyć swoją postawą, że Jego miłość wystarczy, aby być szczęśliwym. Mamy iść do wszystkich potrzebujących i zanieść im Miłość, zanieść im Jezusa, zanieść im siebie.
Za to, że nie zawsze zaświadczamy naszym życiem, że jesteśmy wybrani przez Boga do budowania Jego królestwa miłości tutaj na ziemi, przepraszajmy Miłosiernego Ojca, który jest w niebie.
Wstęp do liturgii słowa
Każdy z nas jest powołany do rozszerzania Bożego królestwa tutaj na ziemi. Słuchając Boga nie tylko sami będziemy szczęśliwi, ale posiądziemy moc i umiejętność zjednywania Bogu bliźnich i pomagania im.
Ewangelista święty Marek daje nam dzisiaj praktyczne rady, które pozwolą nam z odwagą głosić Jezusa Chrystusa, który jest prawdziwym darem dla człowieka. Darem przebaczającym i uzdrawiającym nasze ciała i dusze.
W ciszy i w skupieniu trwajmy przy Słowie Bożym, które gładzą nasze nieprawości.
Modlitwa wiernych
Bogu, który opiekuje się nami wszystkimi przedstawmy nasze potrzeby:
Boże, nasz miłosierny Ojcze, wysłuchaj naszych próśb, jakie z sercem skruszonym do Ciebie zanosimy. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Przed prefacją
Dziękujmy Ojcu za to, że pozostawił nam siebie i nieustannie karmi nas pokarmem Miłości: Ciałem i Krwią Swoją.
Przed rozesłaniem
Jesteśmy powołani do głoszenia Ewangelii. Jezus daje nam dzisiaj konkretne wskazania, w jaki sposób mamy wykonać swą misję. Mamy pozostawić bagaże naszego życia i iść głosić Jezusa wszystkim tym, których spotkamy.
Niech błogosławieństwo Boże, będzie dla nas umocnieniem i wsparciem w głoszeniu Zbawiciela wszystkim potrzebującym.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |