O uwolnienie od lęku.
Drogi Ojcze Niebieski,
przychodzę do Ciebie jako dziecko,
proszę Cię, abyś wziął mnie w swoją opiekę
i napełnił mnie prawdziwą bojaźnią Bożą dziecka Bożego,
które nie czuje strachu przed Ojcem, ale lęka się
urazić Jego miłość.
Wyznaję, że bałem się Ciebie z powodu braku zaufania i niewiary.
Nie zawsze żyłem wiarą w Ciebie
i często polegałem na moich własnych siłach i ziemskich środkach,
ziemskich zabezpieczeniach.
Dziękuję Ci, że mi przebaczasz to przez Chrystusa.
Postanawiam pielęgnować w sercu prawdę,
wiarę w prawdę, że Ty nie dajesz mi ducha bojaźni, ale mocy, miłości i wdzięczności (zob. 2 Tm 1, 7).
Dlatego wyrzekam się wszelkiego ducha lęku,
proszę Cię, byś mi objawił wszystkie lęki, które mnie opanowują,
ukaż mi, jak bardzo stałem się lękliwy (stałam się lękliwa)
i w jakie kłamstwa diabelskie uwierzyłem (uwierzyłam).
Pragnę żyć mocnym, odpowiedzialnym życiem w mocy Ducha Świętego.
Ukaż mi, jak te rożne lęki mi w tym przeszkadzają, abym mógł (mogła) się ich wyrzec.
Pozwól, pomóż mi je wszystkie wyznać, wyrzec się ich i pokonać w sobie wszelki lęk przez wiarę w Ciebie,
w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa.
Amen.
*
Tekst modlitwy pochodzi z książki "Ukryte działanie szatana. O zagrożeniach duchowych i przezwyciężaniu mocy ciemności". Autor: Edmund Szaniawski MIC. Wydawnictwo: PROMIC.