Spowiedź szczera

Wyznanie grzechów przed kapłanem, który w imieniu Chrystusa i Kościoła został upoważniony do sprawowania sakramentu pokuty, jest znakiem rzeczywistego pragnienia wyzwolenia się z nich.

Spowiedź jest „najtrudniejszym” sakramentem, ponieważ wymaga odsłonięcia się przed innym człowiekiem, dotknięcia tego, co intymne i wstydliwe. Stąd też wierni odczuwają z różnych powodów niechęć, stres, skrępowanie lub nawet lęk przed spowiedzią. Natomiast spowiedź szczera zakłada dwa elementy: szczerość i wyznanie grzechów. Szczerość, która wyklucza umyślne zatajenie, stanowi zgodne z wykonanym wcześniej rachunkiem sumienia wyznanie grzechów. W wypadku zapomnienia któregoś z grzechów ciężkich, jeśli przypomni się później, należy wymienić go na kolejnej spowiedzi. Ten grzech zostaje odpuszczony tylko wówczas, gdy było to autentyczne zapomnienie. Wtedy warunek szczerości jest spełniony.

Jak zauważa św. Jan Paweł II, „oskarżenie się z grzechów nie może być zredukowane do jakiejkolwiek próby psychologicznego samowyzwolenia, chociaż odpowiada słusznej i naturalnej wrodzonej ludzkiemu sercu potrzebie otwarcia się wobec kogoś drugiego; jest to akt liturgiczny, uroczysty w swojej dramatyczności, prosty i skromny przy całej wzniosłości swego znaczenia. Jest to akt marnotrawnego syna, który wraca do Ojca i zostaje przez niego powitany pocałunkiem pokoju; akt lojalności i odwagi; akt zawierzenia siebie samego, pomimo grzechu, miłosierdziu, które przebacza” (ReP, 31.III). Kodeks Prawa Kanonicznego precyzuje, iż: „wierny jest obowiązany wyznać co do liczby i rodzaju wszelkie grzechy ciężkie popełnione po chrzcie, a jeszcze przez władzę kluczy Kościoła bezpośrednio nieodpuszczone i niewyznane w indywidualnej spowiedzi, które sobie przypomina po dokładnym rachunku sumienia. Zaleca się wiernym, by wyznawali także grzechy powszednie” (kan. 988).

O. Piotr Jordan Śliwiński OFMCap w książce pt. Spowiedź nie musi bardzo boleć (Kraków 2015) przypomina, że kolejność wyznawania grzechów nie ma znaczenia. „Zwykle mówi się najgorsze rzeczy na końcu, bo się ich najbardziej wstydzimy. Najlepiej spowiadać się według schematu, według którego robimy rachunek sumienia, na przykład przez wyliczenie grzechów przeciwko Bogu, bliźniemu i sobie albo z zachowaniem kolejności dekalogu” (s. 150). Wyznanie grzechów powinno być zatem indywidualne, ponieważ grzech jest faktem głęboko osobistym, i dotyczyć grzechów osobistych a nie bliźniego.

Istotnym momentem spowiedzi jest rozgrzeszenie. Wspólnota kościelna, zraniona przez grzech, w osobie szafarza sakramentu pokuty, sędziego i lekarza, przyjmuje na nowo skruszonego grzesznika. Prostota znaków, jak: formuła sakramentalna („Ja odpuszczam tobie grzechy...”), wyciągnięcie rąk oraz znak krzyża nad penitentem wyrażają spotkanie z mocą i miłosierdziem Trójcy Przenajświętszej. Ten moment pokazuje, że miłosierdzie Boże jest mocniejsze od ludzkich win i zniewag. Tak więc każdorazowe rozgrzeszenie staje się skutecznym znakiem interwencji Ojca oraz znakiem „zmartwychwstania” ze „śmierci duchowej”. Warto też rozbudzać w sobie świadomość, że jedynie wiara może dać pewność, że w momencie rozgrzeszenia każdy grzech zostaje odpuszczony i zgładzony przez tajemnicze działanie Zbawiciela (por. ReP, 31.III). Zatem spowiedź szczera stanowi nasze wyznanie wiary w Boże miłosierdzie, przyjęcie owoców męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa oraz daje moc i motywację do lepszego życia.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...