Modlitwa inspirowana Psalmami.
Z Psalmu 103
Jak ojciec lituje się nad dziećmi,
tak Pan się lituje nad tymi, którzy się Go boją.
Wie On, z czegośmy powstali,
pamięta, że jesteśmy prochem.
Ten Psalm to błogosławienie Bogu, wychwalanie Go. Jego fragment, przytoczony wyżej, to piękny rys obrazu Boga: Bóg nie jest bezlitosny; lituje się nad ludźmi, jak ojciec lituje się nad swymi dziećmi. Bo wie, że w swoim postępowaniu jesteśmy czasem jak te głupiutkie dzieci. Wydaje się nam, że to czy tamto, upieramy się przy tym, a głęboko się mylimy. Ale cóż chcieć od tych, którzy z prochu powstali i kiedyś też w proch się obrócą? Bóg wie, że nie mamy Jego wiedzy, jego przenikliwości. I dlatego na nasze postępowanie, na nasz nieraz upór czy pretensje do Niego patrzy z wyrozumiałością tego mądrzejszego.
Czytając Boże, ten fragment 103. Psalmu myślę sobie, że to dla mnie ważna nauka. Nieraz przecież też spotykam ludzi, którzy robią różne głupie, często nawet złe rzeczy. I w pierwszym odruchu chciałby się oburzyć, napiętnować, przekonać, a jak się nie da, to zmusić… A Ty jesteś inny. Ty patrzysz na tę nasza głupotę z dystansem. Nie wpadasz w gniew, nie chcesz natychmiast ukarać ale jak cierpliwy i mądry ojciec czekasz… Daj Panie i Boże, bym i ja miał do tych błądzących, nieraz w tym wszystkim wedle mojego mniemania nadętych i głupich, więcej cierpliwości. Bym pamiętał, że i oni, jak ja, jesteśmy prochem i pyłem. A czegoż wielkiego i mądrego od prochu wymagać…
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |