Pielgrzym ma przed sobą drogę, na końcu której znajduje się cel. Nie jest więc przypadkowym przechodniem, który jak znudzony spacerowicz błąka się po okolicy.
Pielgrzym zmierza do Jerozolimy, żeby spotkać Boga. Niesie w sercu tęsknotę, niepewność jutra, lęk przed nieznanym... W tle pojawia się jednak obietnica spotkania z Tym, który JEST. A dziś? A współczesne społeczeństwo „pragnie uczynić człowieka podróżnikiem w czasie, a nie pielgrzymem w historii”.
Pielgrzymuję duchowo, przyjmując tę drogę jako łaskę, czyli w pełni darmowy i niezasłużony dar. Jednak, aby wyruszyć, koniecznie muszę wiedzieć, skąd pochodzę i dokąd zmierzam… Psalmista jest nauczycielem pokory i zaufania wobec Boga – obrońcy człowieka. I uświadamia mi, że bez Jego wsparcia nikt nie wytrwa w dobrym.
IZRAEL: człowiek (isz), który widzi (ra) Boga (El). Bóg jest moim oparciem, wsparciem, przewodnikiem – a zaufanie wobec Niego jest gwarancją powodzenia. W świecie wszystko się zmienia, my też ulegamy zmianie…. Nie tylko zewnętrznie, ale również wewnętrznie. Czas rzeźbi nas jak rzeźbiarz, który wydobywa wprawnymi rękami z bezkształtnej bryły kamiennej coraz bardziej subtelne kształty. Naszym wewnętrznym rzeźbiarzem jest łaska Boża, dzięki której w czasie ziemskiej wędrówki dojrzewamy do nieba, czyli bycia na wieki w Bożej obecności.
Jako chrześcijanin mam nadzieję „dlatego, że Chrystus umarł, zmartwychwstał i dał nam swojego Ducha” (papież Franciszek).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |