Modlitwa inspirowana Psalmami.
Z Psalmu 145
Pan jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają,
wszystkich wzywających Go szczerze.
Gdzie był Bóg, kiedy… Bywa, że pyta tak czasami z głębi swojego bólu ktoś szczerze wierzący. Czujemy się w takich sytuacjach bezradni. Czasem wydaje nam się, że cała sprawa nie jest tak straszna albo dostrzegamy jakieś dobre strony owego trudnego doświadczenia. Powiedzieć to trzeba jednak z wielką delikatnością, bo łatwo zbolałego zranić. Częściej chyba jednak sami nie rozumiemy i zakłopotani jesteśmy, że nasz dobry Bóg nie pomógł. Pozostaje ufać, że i w tej sytuacji Pan naprawdę był blisko. Że zawsze szczególnie bliscy są mu ci, którzy cierpią. Że nieszczęście, jakie dane było człowiekowi przeżyć, nie świadczy o tym, że Bóg opuścił, gdzieś odszedł, ale że jest w tym jakiś niezrozumiały dla nas Boży plan…
Bywa też i tak, że „gdzie był Bóg” pyta ktoś, kto na co dzień Boga lekceważy. Nie modli się, kościół omija szerokim łukiem, a przykazania stosuje „po uważaniu”. Wtedy człowiek ma ochotę odpowiedzieć coś w stylu, że skoro do Niego nie przychodziłeś, to żeby nie czekać po próżnicy wyszedł sobie na spacer…
Pan Jest blisko wszystkich wzywających go szczerze. Na pewno. Ale jeśli ktoś zapomniał drogi do Boga, to sam sobie winien, że Go nie widzi, choć ma Go na wyciągnięcie ręki.
Zawsze, Boże, jesteś blisko… Ufam, choć czasem wydawało mi się, że gdzieś odszedłeś. Ufam i powolutku zaczynam widzieć sens tej czy innej trudnej sytuacji. Może z czasem zrozumiem więcej? Nie wiem. Ale ufam. Choć czasem na przekór mojemu poczuciu osamotnienia...
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |