„[Jezus] rzekł do Szymona: Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów!” (Łk 5, 4).
Szymon musiał być mocno poruszony nauczaniem Jezusa, że w dzień zarzucił sieci, co dla doświadczonych rybaków mijało się z celem. Właściwym momentem połowu była noc. W obliczu ewidentnego cudu Szymon czuje swoją niegodność i lęk. Wtedy Jezus wzywa go jednak do porzucenia lęku i wskazuje na zadanie: „odtąd ludzi będziesz łowił”.
Posłuszeństwo Jezusowi daje błogosławione owoce. Nawet jeśli towarzyszy mi lęk, poczucie bezsensu czy jałowości – warto zaufać. Jezus ma plan dla mnie – wyjątkowy i niepowtarzalny. Jego wezwanie zawiera w sobie zaproszenie do wewnętrznego doskonalenia się, które przekracza powierzchowne patrzenie, rozumienie czy płytkie oceny.
Na Twoje słowo, Panie, pragnę wyruszyć na połów dobra ukrytego w niewidocznych dla oczu głębinach ludzkiego serca.
Czytania mszalne rozważa ks. Leszek Smoliński
basia kaniewska
Nie bój się, wypłyń na głębię....
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.