Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Czy Bóg nie wybrał ubogich tego świata na bogatych w wierze oraz na dziedziców królestwa przyobiecanego tym, którzy Go miłują? (Jk 2,5).
Często odmieniane dziś słowo „dyskryminacja” odnosi się do różnego rodzaju ludzkich właściwości. Słownikowo to „prześladowanie poszczególnych osób lub grup społecznych albo ograniczanie ich praw ze względu na rasę, narodowość, wyznanie, płeć itp.”. W ostatnim czasie dochodzą jeszcze inne kategorie, jak choćby: zaszczepieni i niezaszczepieni.
Stara jak świat wydaje się sprawa ubogich, których zawsze będziemy mieć pośród nas. Ten oczywisty fakt zdaje się jednak domagać nieustannego poszukiwania drogi do spojrzenia na nich, aby nie czuli się dyskryminowani i nie znaleźli na marginesie społeczeństwa złożonego z ludzi obojętnych na los innych. Miłość, która jest znakiem rozpoznawczym chrześcijan, zarówno w teorii jak i praktyce wyklucza zarówno faworyzowanie bogatych, jak i pogardę dla ubogich. Otwiera oczy na wspólnotę dóbr, jak i zbiórki na rzecz ubogich.
Chrześcijańskie postępowanie w codzienności nie zależy jedynie od przyjętej wiary, ale od głębokiego jej przeżywania. Chodzi o to, jak wskazuje papież Franciszek, aby przeciwstawić się „kulturze odrzucenia” przez „kulturę spotkania” i „otworzyć się na wspólnotę z biednymi i na każdą formę solidarności z nimi jako konkretny znak braterstwa”. Powód? Boża skala wartości przypomina nam nieustannie, że Pan ludzkich losów staje wyraźnie w dziejach zbawienia po stronie ubogich. Przecież Mistrz z Nazaretu sam doświadczył ubóstwa. Dlatego też „dzielenie się z biednymi pozwala nam zrozumieć Ewangelię”.
Myśl św. Teresy z Kalkuty
Dzielmy cierpienia naszych ubogich, bo tylko przez to, że jesteśmy jedno z nimi, możemy ich odkupić, to znaczy przyprowadzać Boga do ich życia, a ich prowadzić do Boga.
TGD TGD - Błogosławieni (fragment)
Dodaj swój komentarz »