Wielki Post 2006 - Opowieści na temat

publikacja 02.03.2006 14:47

Większość z tych historii zdarzyło się naprawdę...

O OBIEGU RADOŚCI

Pewnego niedzielnego popołudnia zjawił się na furcie klasztornej znajomy gospodarz z dorodnym winogronem w ręku. Niech brat zgadnie - zagadnął furtiana - komu chcę tym winogronem sprawić radość.

- Może przeorowi, albo któremuś z zakonników - odparł po namyśle braciszek.

- Bratu!

- Mnie?! - zakonnik poczerwieniał z radości. - Pan rzeczywiście mnie to chce podarować!

- Widzi brat - wyjaśnia uszczęśliwiony wieśniak - często tu przychodzę na pogawędkę i po radę, dlaczego nie miałbym i bratu sprawić radości!

Furtian wziął z podziękowaniem soczysty owoc, ale odłożył go na bok, bo żal mu było coś uszczknąć z tego pięknego grona. Na wieczór przyszła mu myśl, żeby otrzymane winogrono ofiarować przeorowi. Ucieszy się na pewno takim darem - upewnił się w duchu.

I tak winogrono powędrowało do przeora, od przeora do ojca kustosza, od kustosza do chorego na infirmerii itd. itd. W końcu któryś z zakonników przynosi winogrono na furtę, aby braciszkowi w „służbie za okienkiem” zrobić tym radość. Ten ostatni nie wiedział oczywiście, że winogrono tutaj zaczęło swoje „wędrowanie”. W ten sposób zamknął się obieg, obieg radości.

oceń artykuł Pobieranie..