Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie liturgia.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Żeby być misjonarzem trzeba chyba po prostu być świętym.
Wezbrane wody nie zdołają zniszczyć domu, jeśli u początku jego powstania jest fascynacja nie tyle projektem, co Architektem.
Winny jest ten, kto krzyczy że go biją, czy ten, który go bije?
Nie jest ważne pytanie co. Ważne jest dla kogo. A właściwie dla Kogo.
Odwaga misjonarza: stanąć po stronie krzywdzonych, choćby samemu stracić.
Iść cztery tysiące kroków tylko po to, by objawić pierwszy znak obecności Zmartwychwstałego w świecie: pokój.
Widzę samo zło? A może to kwestia brudu mojego serca?
Miłosierdzie obiecane miłosiernym jest czymś więcej niż wolontariatem w hospicjum czy datkiem na ratowanie chorego dziecka.
Bo ręka Boga nie jest za krótka. On widzi i wcześniej czy później zareaguje.
W najważniejszych chwilach życia Jezus był oszczędny w słowach. Na Krzyżu wystarczyło: "W ręce Twoje". Po zmartwychwstaniu: "Pokój wam".
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...