Być może przeczuwamy, czym jest zaufanie, za czym konkretnie tęsknimy – ale zapominamy jak się staje.
Jak mamy stawać przed Bogiem, z którym relacja opiera się na zaufaniu, wierności w trudach?
To, do czego wzywa nas Bóg wydaje się czasem szaleństwem. Ale warto Mu zaufać.
Aby ludzka praca stała się winem, potrzebne jest nasze zaufanie w moc Jezusa.
Zaufanie Bogu to czasem zgoda na przekreślenie wszystkich swoich nadziei. Prócz jednej: życia wiecznego.
Kim jest Bóg, zaufania, wyrzeczenia się samowoli…? Jarzmo, które na nas nakłada, nie wydaje się lekkie.
Nie wiem, czy umiemy jak apostoł zaufać Bożemu słowu i robić, co do nas należy...
Zaufał słowom Boga już od samego początku. I choć mogły po ludzku wydawać się absurdalne, wypełniał je
Wiedza i doświadczenie niezbyt są przydatne, gdy człowiek staje przed testem zaufania. Na przekór logice.
Uboga wdowa, choć dała tylko grosz, ofiarowała wszystko, co miała na swoje utrzymanie. Nieroztropność, czy bezgraniczne zaufanie Bogu?
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?