Od Boga dostałam wszystko. Czemu więc czasem zachowuję się tak, jakbym sobie zawdzięczała to, co mam?
Jak siedem darów Ducha Świętego i siedem sakramentów.
Bóg szczególnie kocha to, co słabe.
Cuda, które co dzień zsyła Bóg, niekiedy wtapiają się w tło i trzeba wysiłku z naszej strony, by je zauważyć.
Jezus, którego Serce jest pełne miłości, staje obok, patrzy w oczy, bierze za rękę.
Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu – dokonuje się we wnętrzu człowieka.
Całe dobro leży w zasięgu naszej ręki: Boża obecność, życie dzielone z Nim....
By podtrzymywać w sobie i rozwijać pragnienie kontaktu z Bogiem, potrzebujemy modlitwy.
Wołać do nieznanych, niewidzianych – nie wiedząc, czy nasz krzyk nie trafia w próżnię...
Błędne pojmowanie pokory nie prowadzi do pogłębienia życia duchowego. Prowadzi jedynie do tragedii odejścia od Boga.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...