Sobota w oktawie Wielkanocy
Miłosierni jak Ojciec pielgrzymują po rzymskich kościołach stacyjnych.
Od nas zależy, kogo uda się nam w nim zobaczyć, być może odkryć na nowo: matkę, brata, współpracownika, sąsiadkę…
Pocieszanie strapionych to nie jednorazowy wyczyn, tryumf aktywności, niekiedy wysłuchać znaczy więcej niż podsunąć rozwiązanie.
Musimy podejmować decyzje i nikt za nas tego nie zrobi. Na tej drodze jednak nawzajem sobie towarzyszymy.
Krzywdy cierpliwie znosić – to wziąć własne życie we własne ręce. To powiedzieć krzywdzicielowi: „nie pozwalam!”.
Początki pielgrzymowania do rzymskich stacji sięgają czasów prześladowań i zwyczaju nawiedzania grobów męczenników.
Piątek w oktawie Wielkanocy
Prorok to nie zapchaj dziura, nie ktoś dający banalne odpowiedzi na trudne pytania. Prorok to człowiek dobry.
– kilka słów o naglącym wezwaniu czyli jak zrobić coś za kogoś.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...