Może ta piosenka zachęci cię do wstawania i wędrówki w mroźny poranek.
Gloria w czasie roratów brzmi mniej więcej jak Alleluja w czasie Wielkiego Postu. Herezja? Czy uwaga, nad którą warto się zatrzymać?
Tradycyjnie na poranne roraty w bazylice dominikanów w Krakowie przybywa bardzo wielu wiernych.
Biuro Prasowe Episkopatu Polski zaproponowało kolejną akcję.
Tematem tegorocznych materiałów roratnich są „Listy z Europy”. Pierwszą inspiracją dla autorów niniejszego opracowania były zeszłoroczne, misyjne roraty. Wtedy to dzieci poznawały pracę misjonarzy z całego świata, a potem pisały do nich listy. Niektórzy zresztą, piszą do tej pory.
Do adwentowych wyzwań nie dorastamy zupełnie, niezależnie od liczby rorat, rekolekcyjnych nauk, mizernych prób skupienia…
Kojarzy się nam nieodłącznie z Adwentem. Śpiewana najczęściej w czasie Rorat. W wielu wspólnotach również na zakończenie dnia. Buduje adwentowe oczekiwanie, wprowadza w jego atmosferę.
Wyrażająca się w prostych śpiewach pobożność ludowa jest w stanie spotkać się z wyrafinowanymi formami muzycznymi.
Trud nie jest celem sam w sobie, ale stanowi drogę przemiany mentalności świata w mentalność ewangeliczną.