Gdzie zatem ta droga wąska, stroma, pod górkę, z krzyżem na ramionach, skoro wszystko przyszło tak łatwo, darmo, bez żadnej zasługi?
W zasadzie w naszym życiu, praktycznie od urodzenia po odejście, cały czas mamy do czynienia z pracą. Początkowo, w pierwszych miesiącach i latach życia, praca nasza polega na nauce poprzez zabawę, ale jak już pójdziemy do przedszkola, to zaczyna się nam „droga pod górkę”. I tak już do końca życia.
Przekazać miłość to rozpoznać „rany zadane godności istoty ludzkiej” i „zwalczać wszelkie formy pogardy dla życia i wykorzystania człowieka”. Dlatego w kolejnych tygodniach będziemy chcieli pokazać świadków pojednania. Ludzi, którzy wznieśli się ponad uprzedzenia i rany, wyciągając ręce w geście przebaczenia i pojednania.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?