Czeka nas los proroków. Ich drogą było odrzucenie. Czy to konieczne? Czy Bóg tego chce? Nie, oczywiście że nie. Ale tak będzie.
Każdy z nas ciągle na nowo potrzebuje proroka w swoim otoczeniu, mimo że głosi rzeczy trudne do przyjęcia, bądź wskazuje te obszary w naszym życiu, które ciągle jeszcze są niewyprostowane, pogmatwane, poplątane.
Zobacz. Posłałeś mnie, ale nic mi się nie udało. Nie posłuchali. To będzie koniec dzieła!
Jan Chrzciciel nie ubolewa, że jego popularność może przygasnąć, że jego uczniowie mogą odejść, by pójść za Jezusem.
Jakie przesłanie głosiłby dziś ks. Jerzy Popiełuszko, gdyby nadal był wśród nas? Po której stronie naszych narodowych sporów odnalazłby swe miejsce?
Cztery propozycje do homilii i osobistej refleksji nad czytaniami niedzieli
Nie jestem prorokiem – myślą sobie. I gdy chcę to wypowiedzieć na głos zaraz gryzę się w język. Jak to nie jestem?
Krzyżmo i szata są początkiem misji. Czynią uczniem. Bo zanim prorok stanie się prorokiem, musi być uczniem proroka.
Trudno jest piętnować wśród najbliższych grzech i zło.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...