Pełna tajemnicy obecność Chrystusa w Eucharystii jest źródłem łask, z których największą jest zbawienie.
#EwangeliarzOP || 3 marca 2019 || Łk 6, 39-45
Ciekawe jak dziś Jezus radziłby sobie z otaczającą uzdrowiciela sławą. Gdzie by się skrył przed kamerami?
Mam perłę. Wartą wszystkiego, wartą całego życia… Czy rozmienię ją na drobne przyjemności, sławę, pieniądze? Co mi z niej zostanie?
To prośba o sławę. Tyle że nie moją, a Boga. Słowa „święć się imię Twoje” można rozwinąć tak: „Boże, bądź Bogiem mojego życia! Chcę tak żyć, by to Twoje imię, a nie moje, było na ustach wszystkich”.
Wielka sława to żart, książę błazna jest wart… Dziwne, że rozumieli to zarówno żyjący wieli temu, jak ci, którzy żyli jeszcze całkiem niedawno. To tylko nam się wydaje, że bieda i hańba, godność i zaszczyty są dane człowiekowi raz na zawsze.
Najsłynniejsza ulica świata to nie przepięknie wybrukowana, oświetlona, szeroka i główna droga miejska. Ale wąska, zakurzona, pełna kramów, leżąca jakby na uboczu zwykła uliczka. Bo nie w urodzie bruku jej sława, lecz w niezwykłości stóp Osoby, która na niej odcisnęła swoje ślady!
Lepiej niż oryginalnym być wiernym.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?