Dwie drogi. Jedna ku szczęścia namiastkom, druga do szczęścia prawdziwego i wiecznego. Którą wybrać? Chyba nie ma wątpliwości.
Człowiek myśli, Pan Bóg kry(e)śli. I zrobi po swojemu, czyli lepiej. Dotyczy to także spraw wiary, ewangelizacji, katechezy i innych.
Głuchy nie usłyszy. Nic zrobić się z tym nie da.
Sukces? Dla Boga nie to jest sukcesem, co jest nim dla ludzi.
O Bogu, o człowieku i o nadziei. W rytmie czytań roku liturgicznego.
Chcesz być wielki? Chcesz być ważny?
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?