Przeczytaj i rozważ
Śmierć może przyjść znienacka, niespodziewanie. Czy jestem gotowa, by już dziś spotkać się z Jezusem?
Wszystko się skończyło. Musiałem uciekać. Szukać schronienia wśród obcych. Nie było już wyjścia. Wszystko straciłem!
Czym jest owo „mało” jeśli nie pokorną wiarą, odpowiadającą na Boże „dziś”.
To nie jest takie normalne, prawda?
To, co dziś zachwalano jako nowe, jutro okaże się przeżytkiem. To, co dziś jest nową kolekcją, jutro będzie zalegać na wyprzedaży…
Warto zatrzymać się na chwilę w tym przedświątecznym zamieszaniu. Zaplanować zakupy, porządki tak, by znaleźć czas na refleksję i zadumę
Bóg mówi do nas konkretnym słowem, w konkretnej chwili. Dziś tym konkretnym, dziś właśnie tym.
Nie jest ważne, co było. To, co będzie jest tajemnicą. Dziś jest ten czas, by dać się wybrać.
… choć do jednego celu.