Bóg chce mnie nieustannie wyrywać z rąk każdej śmierci, zwłaszcza jednak tej duchowej. Chce uleczyć moją chorą duszę, uzdrowić w niej to, co gnijące lub martwe.
Na końcu życia zostaniemy zupełnie sami, totalnie ogołoceni. I nieważny będzie nasz wygląd, ilość ukończonych uczelni, poznanych ludzi, zgromadzonych dóbr.
EwangeliarzOP | 24 marca 2018 | (J 11, 45-57)
Chociaż byśmy nie wiem kim byli, nie wiem co posiadali, byli dobrzy, mądrzy i święci – śmierć dotknie nas tak samo jak innych.
Czasem śmierć jest tak głęboka, że żaden głos nie wydobywa się z ust. Ale przecież od tego mamy siebie nawzajem, by inni wołali za nas. Z wiarą, że żyć możemy.
DODANE 30.04.2012 10:45 załącznik
Zło sprawia, że człowiek zrywa życiodajną więź z Bogiem. Dlatego obumiera jego człowieczeństwo.
Ps 116 #SłowoOPsalmach | 14 sierpnia 2021 | ks. Piotr Niedzielski
#EwangeliarzOP ll 15 listopada 2019 ll Łk 17, 26-37
Maryjny modlitewnik (23).
Jest wielka różnica między ludzką słabością a złą wolą.