Pogoń za pieniądzem zarówno biednego, jak i bogatego, ma ten sam cel – mieć go coraz więcej.
Gdy bez Mamony nie da się służyć Bogu, to kto ważniejszy?
Sześć propozycji niedzielnej homilii. Również do osobistej refleksji nad czytaniami mszalnymi.
Co dla mnie ważniejsze? Ano to, bez czego nie ma dla mnie tego drugiego.
„Pozyskujcie sobie przyjaciół…” Czytając myślę o Zacheuszu, synu marnotrawnym i Piotrze.
Mamona musi zadowolić się innymi czcicielami. Ma ich zresztą wielu.
Jak długo będziecie się chwiać na obie strony? Nie możecie służyć Bogu i mamonie. Bądźcie zimni lub gorący...
Jeśli więcej serca mam dla pieniądza niż dla Boga, nie ma wątpliwości, że Mamona stała się dla mnie bożkiem.
Mój wybór – moja odpowiedzialność za skutki tego wyboru. Za to czy staję się wolnym człowiekiem, gdy służę Bogu, czy niewolnikiem, gdy służę mamonie.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?