Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie liturgia.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Możesz udawać i być czystym – proponowano mu przez wzgląd na dawną przyjaźń. Nie zgodził się.
Pośród tych, którzy nie chcą, by Pan nad nimi królował, mam pomnażać dobro, które od Niego otrzymałem.
W kilku zdaniach same chwyty marketingowe. Pochlebstwo. Zapewnienie, że wszyscy tak robią. W końcu: obietnica wielkiego bogactwa.
Nie wystarczy wyrzucić zła. Trzeba jeszcze, by Dom Boga napełnił się na nowo Jego głosem. Głosem miłości do człowieka.
Uważał się dotąd za łaskawego i miłosiernego. Zło, które czynił, umykało jego oczom. Dopiero gdy jego plany zawiodły...
Niech [Bóg] da wam światłe oczy serca, tak byście wiedzieli, czym jest nadzieja waszego powołania. Wiesz, czym jest?
To nie jest tylko nasze dziedzictwo. To nie jest tylko nam dana obietnica. Jesteśmy wybrani nie do tego, by ją posiadać, ale by ją nieść.
Zwyciężyliście – pisze św. Jan. Nie: zwyciężycie. To już się dokonało. Więc czemu się boimy? Czemu doświadczamy klęski?
Wy dajcie im jeść – mówi Jezus. Mieli niewiele. Mogli dać niewiele. Dali to, co mieli. On to pomnożył w nadmiarze.
Bóg przyszedł na świat by zaradzić naszym potrzebom. Sam Bóg przychodzi nam nieustannie z pomocą. Każdemu, kto jej potrzebuje.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?