Błogosławieni – to grupa ludzi, którzy odkrywają Boży zamysł względem siebie i próbują go realizować w codzienności.
Święty Jan Paweł II komentuje Psalm 100 (99), przypominający o podstawowych pobożnych zachowaniach modlącego się: wiedzieć, sławić, błogosławić.
Pustynia to miejsce błogosławione, bo tylko tam Bóg mówi do ludzkiego serca. Tylko tam poślubia człowieka na wieki.
Błogosławiony Jan Paweł II jawi nam się jako prorok. Prawdziwy prorok. A tacy zawsze są odrzucani przez współczesnych.
W Wielki Czwartek w czasie specjalnej Mszy odprawianej w godzinach porannych biskup błogosławi olej chorych, olej katechumenów i konsekruje krzyżmo.
Poruszające pytania. Zwłaszcza w ustach błogosławionych. Bo oto stanęli przed Panem z pustymi rękami, a On widzi w ich życiu wiele dobra...
Pan Bóg otworzył mi ucho, a ja się nie oparłem... Miłuję Pana, albowiem usłyszał głos mego błagania... Błogosławiony, kto słyszy i jest słuchany.
Teraz, gdy Pan dokonał dzieła zbawienia, wyznającym swoją niegodność liturgia odpowiada słowami Apokalipsy: „Błogosławieni wezwani na ucztę Baranka” (Ap 19,9).
Paulina Jaricot (1799-1862), tercjarka dominikańska, a już wkrótce błogosławiona, wyprzedziła swoją epokę, a jej dzieła odgrywają ważną rolę w Kościele.
Błogosławiony wśród nas ten, kto nie w zdolnościach czy osiągnięciach widzi swą siłę, lecz „który pokłada ufność w Panu, i Pan jest jego nadzieją”.
Pan jest bliski, nie jako świadek wydarzeń naszego życia, lecz jako Ten, który w nich uczestniczy.