Nie należy w nim zanadto analizować swoich różnych upadków. Pamiętaj, że chrześcijaństwo jest tak zbudowane, że światło jest w marszu. Trzeba iść!
Jak jednak docenić przebaczenie, przywróconą czystość, miłosierdzie? Czy to jest kwestia głębokości upadku? Pokory zrodzonej z doświadczeń?
Jak gliniane naczynie, nieustannie zagrożeni upadkiem i rozbiciem. Rozpadnięciem na wiele odłamków.
Jezus wie wszystko o mojej grzeszności, pomoże mi podnieść się z upadku. Trzeba mi jednak z odwagą przyznać się do swoich niewierności i słabości
Nie chodzi o „wielkość” upadku, ale o tę porażającą chwilę odkrycia prawdy o sobie – że to naprawdę ja...
Tak łatwo spada się z miłości w nienawiść, która nie zna miary. W nienawiść, która mrozi krew w żyłach nawet dotychczasowych wrogów. Tak łatwo...
Ewangeliarz OP - 7 grudnia 2017 - (Mt 7, 21. 24-27)
Słowo pokazuje mi Ojca, który nieustannie się o mnie troszczy, który nie zniechęca się moimi upadkami...
Garść uwag do czytań na VI niedzielę zwykłą roku C z cyklu „Biblijne konteksty”.
„Radośnie śpiewające ruiny” – to uosobienie naszych traum, upadków, nieszczęść, kiedy dotyka ich Boża łaska…
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...