Modlitwa czy aktywność na rzecz wspólnoty? To fałszywa alternatywa.
Dogmatycy zazwyczaj ściśle wiążą traktat o Maryi z wykładem o Kościele. Bo Maryja jest najlepszą ikoną Kościoła.
Kościołowi zacznie bardziej od reformatorów są potrzebni święci. To oni nadają pobożności nowe impulsy.
Święta Rodzina jest dla nas wzorem postępowania. Albo: powinniśmy żyć jak Józef, Maryja i Jezus w Nazarecie. Zaraz, zaraz: czyli jak?
Największym zagrożeniem dla Kościoła nie są złośliwe ataki jego wrogów. Znacznie więcej zła robią ci jego członkowie, którzy dla takich czy innych doraźnych zysków zdradzają Ewangelię.
Co będzie dalej? Jaka mnie czeka przyszłość? Nie wiem. Ale wiem, że z Jezusem ostatecznie wszystko dobrze się skończy.
Najtrudniej podjąć decyzję. Potem już wszystko jest znacznie prostsze.
Gdy w grę wchodzi nasze życie i śmierć, szukamy najlepszego specjalisty. To sprawa zbyt poważna, by ufać byle komu.
Nie potrafimy sami uporać się ze złem. Nawet tym, które siedzi w każdym z nas.
Kłopoty z wiarą współczesnego człowieka to chyba nie w pierwszym rzędzie problem z dowodami na jego istnienie, ale w przede wszystkim brak zaufania do Niego. Gdy żyje mi się w miarę dobrze po co mi Bóg, który mógłby wszystko zepsuć?
. Uczeń Zmartwychwstałego jest wiecznym wędrowcem, nie może usiedzieć w miejscu.