Abym wytrwale zdobywał świętość, potrzebuję życiowej mądrości, czyli roztropności w postępowaniu. Nie wystarczy czynić doraźne skoki...
W poszukiwaniu dróg wielkopostnego podążania za Panem warto zwrócić uwagę na kształtowanie roztropności, rozumianej jako mądrość.
Na Boże obdarowanie mamy odpowiedzieć postępowaniem opartym o wiarę i dążyć do prawdziwej mądrości.
Ileż mądrości trzeba, jak bardzo mieć otwarte oczy, by dostrzec to, za co święty Paweł uwielbiał Boga.
Przyjdź do Jezusa i zaczerpnij Jego mądrości. I nie udawaj, że to trudne niemal nieosiągalne.
Ukrzyżowany jest mądrością, gdyż pokazuje naprawdę, kim jest Bóg. Przypominamy katechezę Benedykta XVI o Krzyżu, wygłoszoną 29.10.2008 r.
Głoszenie nie sprowadza się jedynie do wypowiadanych słów, ale polega na ukazywaniu mocy i mądrości Bożej.
Serdecznie proszę, Jezu, nie pozwól, bym kiedykolwiek „przyzwyczaiła” się do Ciebie, do Twojej miłości i dobroci. Do Twojej mądrości.
Mądrości Najwyższego, która urządzasz wszystko mocno i łagodnie, przyjdź i naucz nas drogi roztropności.
Mądrość to wyznaczanie celu i konsekwentne ku niemu podążanie. Jej miarą jest nie tylko ilość przeczytanych książek, zdanych egzaminów...
Jest wielka różnica między ludzką słabością a złą wolą.