Złota sztaba warta jest nie tyle, ile waży, ale... ile w niej złota.
Ważny, ważenie, waga – dwie szale. Jakiś ciężar i coś, co miarę ciężaru wyznacza, będą równocześnie równoważnikiem.
W ikonografii Jezus w drodze na Golgotę dźwiga przeważnie cały krzyż. Z pewnością tak jednak nie było. Mało kto uniósłby taki ciężar. Ocenia się, że krzyż w całości ważył ok. 150 kg. Skazańcy na miejsce egzekucji nieśli tylko poprzeczną belkę zwaną patibulum, ważącą około 50 kilogramów.
Pragniemy słowa, które by naprawdę ważyło. Słowa, które wskazuje drogę. Słowa – pokarmu dla wygłodniałej duszy. Słowa, z którego siła do życia. Słowa, z którego bije światło.
Jednego dnia tak, drugiego inaczej. Serce człowieka jest zmienne. Raz ważące się na czyny heroiczne, innym razem tchórzliwe. Jednego dnia gotowe porywać się na rzeczy wielkie, innego nie dające sobie rady z drobiazgami.
Sobór w Efezie (431) ogłosił, że Maryja jest Matką Boga Bogarodzicą (Theotókos), i ta wiara Kościoła znajduje wyraz w modlitwach dnia dzisiejszego.
II Niedziela Wielkiego Postu
Jest Nauczyciel, który ma receptę na ludzkie bolączki, gorączkę konsumpcyjną. On potrafi wskazać kierunek poszukiwań odpowiedzi...