Cóż w tym trudnego: odpowiedzieć na miłość? Jakaż to zasługa, być kochanym i kochać?
Zostawcie swoje oczekiwania. Gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc. Wtedy zrozumiecie.
Doświadczenie człowieka stare jak świat. Gdzie jest Bóg, skoro cierpię? Czemu nie reaguje na moje krzywdy? Nie mam już siły walczyć, nie mam siły się zmagać!
Życie wieczne na ziemi, takiej jaka jest... Czyż nie byłoby przekleństwem nie móc umrzeć?
Możesz udawać i być czystym – proponowano mu przez wzgląd na dawną przyjaźń. Nie zgodził się.
Trzeba zapytać przede wszystkim: komu i na jakiej podstawie wierzę? Jakie owoce przynosi ten, któremu ufam?
Patrzę na moje modlitwy i widzę, jak spełnienie wielu z nich wcale nie otoczyłoby Ojca chwałą. Co więcej, mnie samej chwała Ojca, która objawiłaby się w ich wysłuchaniu, wcale nie interesowała.
Bóg nie chce od człowieka zaufania tylko słowom. Pozwala zobaczyć, dotknąć, doświadczyć. Pozwala przekonać się na własne oczy, że jest godny wiary. Jeśli wszyscy cię opuszczą, On jest. Nawet jeśli tego nie dostrzegasz.
Dziś anioł Pański stanął wobec pasterzy strzegących trzód. Ludzi znajdujących się na marginesie społeczeństwa. Nie mógł lepiej wybrać?
To Maria była od wielkich gestów. Po Marcie się nich nie spodziewamy. Ale to Marta wychodzi Jezusowi na spotkanie...
Jest wielka różnica między ludzką słabością a złą wolą.