Feministkom to się nie spodoba: nie wszyscy mężczyźni próbują być maczo. Wielu wybiera drogę służby.
Jeśli Józef jest znakiem, to tego właśnie: zaufania, że życie ludzkie nie przepada, że osobiste wybory mają znaczenie, że jesteśmy wyjątkowi, choć prawie nikt o nas nie wie.
Trzy homilie
Okres, w którym przygotowujemy się do Świąt Bożego Narodzenia, jest najbardziej odpowiednim czasem, aby odwołać się do Bożej Opieki w intencji każdej ludzkiej istoty powołanej do istnienia oraz aby dziękować Bogu za dar życia, który otrzymaliśmy od naszych rodziców.
Nasyci nas widzenie Słowa.
Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki. Uwzględniają czytania i antyfony mszalne.
Wciąż słyszymy o „magicznych świętach” Bożego Narodzenia. A tymczasem na to miano zasługuje raczej uroczystość Objawienia Pańskiego. Wspominamy wtedy magów (i tych dawnych, i współczesnych), którzy oddają pokłon prawdziwemu Bogu.
Rdz 15, 1-6.21,1-3 Ps 105 Hbr 11, 8. 11-12. 17-19 Łk 2,22-40
„Na początku było Słowo…”. W święto Bożego Narodzenia słuchamy w liturgii Prologu Ewangelii św. Jana. Tekst to trudny i tajemniczy. Ani słowa o Betlejem, o Bożej Dziecinie, o Maryi i Józefie, pasterzach czy aniołach… Co nam mówi św. Jan?
Ich śmierć wydaje się kompletnie bezsensowna. Na szczęście dla Boga niczyje życie nie jest bez sensu.
… choć do jednego celu.