Tylko Bóg może dopuścić zło, nie pragnąc go, by wyprowadzić z niego wielkie dobro. Nasze umysły się burzą lub – co gorsza - próbują Go w tym naśladować. Osiągając taki skutek, jak Kajfasz. Ruinę tego, co dla niego było najważniejsze.
#EwangeliarzOP | 9 maja 2018 | (J 16, 12-15)
Nie można być w Galilei i nie odwiedzić „miasta Jezusa”, przejść się uliczkami którymi stąpał, odwiedzić miejscową synagogę i poczuć klimat tamtych dni ...
Wszystko się uda? Tak. Ale w oczach ludzkich to będzie klęska.
Jeśli będziemy karmić się słowem Bożym, proroctwo Izajasza wypełni się i w nas.
Słuchając świętego Pawła trudno oprzeć się wrażeniu, że jego proroctwo odnosi się do naszych czasów.
Ileż z proroctwa Izajasza dowiadujemy się o Nim, napełnionym Duchem Świętym uzdrowicielu ślepych, przewodniku mieszkających w ciemności…
Bóg nigdy nie daje pełnej odpowiedzi. Zdaje nas na zaufanie słowom proroctwa i znakom. Jak Achaza – Panna pocznie…
Tekst hymnu nawiązuje do proroctwa Symeona, w którym odnajdujemy zapowiedź cierpienia, które spotka Maryję u stóp krzyża.
Zbliża się Jezus, wypełniają się proroctwa. To nie są bajki z tysiąca i jednej nocy, ale słowa samego Boga.
Zło sprzeciwia się Bogu. Ale Bóg wzywa grzeszników. To nie jest piękna bajeczka, to konkret.