Chrystus Zmartwychwstały jako pierwszym objawia się tym, którzy Go najbardziej umiłowali, choć każda z tych miłości jest inna: macierzyńska miłość Maryi, czysta miłość przyjacielska i uczniowska św. Jana, czy też miłość grzesznika, o którym Pan Jezus mówił, że ten, komu wiele darowano ten bardzo miłuje.
Święty Jan, zanim poszedł za Jezusem, był uczniem św. Jana Chrzciciela. Jego młodość, otwarcie i dziecięca ufność wobec Mistrza spowodowały całkowite oddanie się Jezusowi. Będąc zawsze obok, w centrum wydarzeń, Jan widział, słyszał i był bezpośrednim uczestnikiem wszystkiego, co działo się wokół Jezusa, łącznie ze śmiercią krzyżową i Zmartwychwstaniem. Dlatego w swojej Ewangelii opisał Jego Bóstwo. Począwszy od samego początku Ewangelii: „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo”, a skończywszy na celu Ewangelii, podanym w zakończeniu: „To zaś spisano, abyście uwierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście przez wiarę w imię Jego mieli życie." Jan mówi też, że Ciało i Krew Chrystusa są prawdziwym pokarmem i napojem, dającym życie wieczne tym, którzy je spożywają, gdyż są konieczne do zbawienia (tekst o wypłynięciu z przebitego boku Jezusa wody i krwi). Uczniowie uwierzyli w Jezusa i Jego posłannictwo, bo to miłość Ojca sprawiła, że Syn Boży zstąpił na ziemię, gdyż dał swego jedynego Syna, Jezusa, po to, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne i aby świat został przez Niego zbawiony. Ta właśnie ogromna miłość do ludzi skłoniła Ojca do wydania Syna w ich ręce, ażeby i oni zdobyli życie wieczne i ocalenie. Wola i chęć zbawienia wszystkich ludzi ukazują prawdziwą bezinteresowność Jego miłości. Dzieło Jezusa jest więc ukazane przez Jana jako akt miłości Ojca do ludzi. Bóg Ojciec kocha ludzi w sposób wolny za pośrednictwem Jezusa. Nie tylko przyjście Jezusa na świat, ale także znaki, których dokonywał, oraz męka, śmierć krzyżowa i zmartwychwstanie są obrazem głębokiej miłości Ojca do ludzi. Przez wiarę w Jezusa stajemy się dziećmi Boga: Wszystkim tym (...), którzy je przyjęli, udzielił mocy, aby stali się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w Imię Jego.
Pan Jezus przygotowywał św. Jana do tego, żeby odpowiednio przeżył moment Zmartwychwstania, żeby był jednym z pierwszych świadków Zmartwychwstania. Chrystus Zmartwychwstały jako pierwszym objawia się tym, którzy Go najbardziej umiłowali, choć każda z tych miłości jest inna: macierzyńska miłość Maryi, czysta miłość przyjacielska i uczniowska św. Jana, czy też miłość grzesznika, o którym Pan Jezus mówił, że ten, komu wiele darowano ten bardzo miłuje. Św. Jan pisząc o Zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa, o Jego triumfie, o Jego chwale nie może skończyć. W swojej postawie wobec Jezusa wykazuje się pewną młodzieńczą świeżością. Inni apostołowie bywali sceptykami, mieli swoje doświadczenie życiowe. Św. Piotr wiedział czasami swoje, podobnie św. Tomasz. Natomiast św. Jan był człowiekiem, który - mówiąc tak zwyczajnie - był najmniej poraniony przez życie. Przecież mówił w Ewangelii: jeśli nie staniecie się jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Spośród apostołów to właśnie św. Jan był najbardziej dziecięcy, najbardziej świeży.
Dlaczego w Dniu Zmartwychwstania Jezusa mówimy o Św. Janie? Postarajmy się w sobie znaleźć tę świeżość, ten entuzjazm, bo to wszystko jest czymś, czego Chrystus oczekuje chyba od każdego z nas.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |