Wszechmogący Boże, obchodzimy narodziny dla nieba świętego Szczepana,
....pierwszego męczennika, który się modlił nawet za swoich prześladowców, daj nam naśladować jego przykład i naucz nas miłować nieprzyjaciół. Przez naszego Pana…
Wczoraj – narodziny Boga dla ziemi. Dziś – narodziny człowieka dla nieba. Różnica – wielka i to pod każdym względem. Bóg rodzi się dla ziemi bardzo mały – tak, żebyśmy mogli Go dostrzec (choć czasem za mały na to…). Człowiek rodzący się dla nieba jest dorosły, dojrzały – bo dojrzały znaczy święty. Kiedyś chrześcijanie mówili o sobie – święci. A dziś? Kiedyś potrafili miłować prześladowców i nieprzyjaciół. Dziś? Chyba znów trzeba zacząć od nowa, od małej wiary…
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |