V tydzień Wielkiego Postu - środa.
Opis stacji
Prestiż Via del Corso (czyli starożytnej Via Lata) odzwierciedlały stojące wzdłuż niej monumenty. Był wśród nich Ołtarz Pokoju Augusta (Ara Pacis), zaś jedyną pozostałością trzech łuków triumfalnych, dawniej rozciągających się nad tą mającą wielkie znaczenie drogą, jest dzisiaj kolumna Marka Aureliusza, upamiętniająca jego zwycięstwa w Germanii. Bazylika św. Marcelego (Basilica di San Marcello) wpisuje się doskonale w elegancką architekturę tej odznaczającej się wyszukanym stylem alei, aczkolwiek jej początki były znacznie skromniejsze niż rzymskich budowli. Jak podaje Liber Pontificalis, czyli zapis informacji o kolejnych pontyfikatach aż po wiek piętnasty, w miejscu gdzie stoi dzisiaj bazylika, mieściły się stajnie cesarskiej poczty, skąd codziennie wyprawiano dziesiątki koni, by rozwozić listy po całym imperium.
Marceli został biskupem Rzymu w 306 roku, pod koniec niezmiernie trudnego okresu dla wczesnego Kościoła. Krwawe prześladowanie Dioklecjana zaczęło się w # roku; dwa lata później urodzony w Dalmacji cesarz abdykował, a gdy jego potencjalni następcy walczyli o tron, sytuacja chrześcijan pozostawała niejako w zawieszeniu. Co więcej, sami chrześcijanie byli podzieleni, a jedna z frakcji, donatyści, uważała, że sakramenty sprawowane przez kapłanów, którzy ugięli się podczas prześladowań, należy uznać za nieważne. Marceli naraził się zarówno Kościołowi, jak i państwu, ponieważ pozwolił apostatom pojednać się z Kościołem (po właściwej pokucie), a równocześnie odmówił złożenia ofiary cesarzowi Maksencjuszowi jako Bogu. Maksencjusz skazał Marcelego za karę na służbę w cesarskich stajniach, gdzie biskup Rzymu dokończył żywota w 309 roku.
Należy przypuszczać, że w miejscu dzisiejszej bazyliki pojawiła się wcześniej kaplica poświęcona temu papieżowi i męczennikowi, jednak pierwsza wzmianka o znajdującej się w tym miejscu świątyni pochodzi z 418 roku, okresu kolejnych podziałów w Kościele, tym razem spowodowanych wyborem antypapieża Bonifacego IV. Niemniej świątynia ta powiększała się i nabierała znaczenia; w czasie wykopalisk prowadzonych pod apsydą natraono na baptysterium z piątego wieku. W 1368 bazylikę przekazano pod opiekę serwitom i zyskała ona wówczas kilka kaplic. Jednak w 1519. roku spłonęła doszczętnie i ze zgliszczy ocalał jedynie ogromny drewniany krucyfiks z czternastego stulecia – cenny skarb, wyeksponowany podczas Dnia Przebaczenia, który św. Jan Paweł II celebrował w Bazylice św. Piotra w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu w 2000 roku.
Środki na odbudowę kościoła zapewnił Leon X, papież z rodziny Medyceuszy, zatrudniając w roli architekta pochodzącego z Wenecji Jacopa Sansovina. Prace spowolniło złupienie Rzymu w roku 1527 i zakończono je dopiero w połowie szesnastego wieku. Kościół zdobili najlepsi rzymscy malarze okresu porenesansowego. Jego zakrzywiona fasada z 1686 roku autorstwa Carla Fontany to zapowiedź rozbuchanego malarstwa baroku, które znajdziemy w środku. Wnętrze świątyni może poszczycić się niezwykłym jak na rzymskie kościoły dziełem: jest to rozległa, barwna, pełna różnorodnych postaci scena Ukrzyżowania, którą namalował Giovanni Battista Ricci.
W kaplicach barokowy rozmach przeplata się z renesansowym dostojeństwem. Pierwsza kaplica na prawo od wejścia może się pochwalić drewnianą, pomalowaną w żywe kolory Pietą. W ołtarzu następnej kaplicy umieszczono relikwie świętych Degny i Merity; wieńczy go odznaczające się dramatyzmem przedstawienie ich męczeńskiej śmierci. W trzeciej kaplicy znajdziemy czternastowieczny fresk ukazujący Madonnę z Dzieciątkiem; boczne panele, przedstawiające Narodzenie Jezusa i Ofiarowanie w Świątyni, wykonał Francesco Salviati, jeden z najwybitniejszych przedstawicieli rzymskiego manieryzmu.
W kolejnej kaplicy znajdziemy krzyż św. Marcelego, czczony przez wieki w procesji idącej przez miasto. Perin del Vaga, współpracownik Rafaela, namalował nad nim fresk Stworzenie Ewy. Dzieło bardzo przypomina starania Michała Anioła w Kaplicy Sykstyńskiej.
Po lewej stronie, w kaplicy św. Pawła, Taddeo Zuccari, tytan sztuki okresu kontrreformacji, przedstawił epizody z życia tego świętego. Obraz nad ołtarzem stanowi rzadki przykład malowidła na desce i pokazuje nawrócenie Szawła.
Łyk wody żywej
wydawnictwom.pl George Weigel: Rzymskie pielgrzymowanie Kapłaństwo służebne uzdalnia wiernych do wcielania w życie własnego kapłaństwa, którym zostali obdarzeni w czasie chrztu. Za sprawą tego kapłaństwa nowy Lud Boży, będący zarazem Ciałem Chrystusa, może składać prawdziwą cześć Ojcu przez modlitwę i przez uczestnictwo w ofierze eucharystycznej (dlatego właśnie w czasie uroczystych Mszy Świętych okadza się całe zgromadzenie). Z kolei to szczególne pośredniczące kapłaństwo Chrystusa przekazane kapłanom Kościoła przez sakrament święceń proponuje wszystkim ochrzczonym ich własną formę uczestnictwa w uświęcaniu świata. Św. Augustyn tak pisał w piątym wieku w swoim Komentarzu do Psalmu 86 który Kościół czyta w dniu dzisiejszym:
Kiedy więc mówimy do Boga, zanosząc doń nasze modły, nie oddzielajmy od Niego Syna, a kiedy modli się ciało Syna, niech nie odłącza się od swej Głowy, aby był jeden Zbawiciel swojego ciała Jezus Chrystus, Syn Boży, który modli się za nas i w nas, a my modlimy się do Niego.
Chrystus modli się za nas jako nasz Kapłan. Modli się w nas jako nasza Głowa. A wreszcie jako nasz Bóg jest Tym, do którego my zanosimy swoje modlitwy. Rozpoznajmy więc w Nim nasz głos, a Jego głos w nas. [...] Modlimy się zatem do Niego, przez Niego i w Nim. Mówimy z Nim, a On mówi z nami.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |