Stacja u św. Pankracego za Murami

Niedziela Miłosierdzia Bożego

Opis stacji

Bazylika św. Pankracego za Murami (Basilica di San Pancrazio fuori le Mura) znajduje się na szczycie wzgórza Janikulum, które wzięło swą nazwę od rzymskiego boga początku i końca Janusa, broniącego dawnej granicy między ziemiami Rzymian i Etrusków. Rzymski lęk przed kresem wszystkiego uległ przeobrażeniu za sprawą kultu męczenników i przekonania chrześcijan, że śmierć przez wzgląd na Chrystusa to początek pełni życia. Życie i śmierć młodego męczennika Pankracego w uderzający sposób ucieleśniała to przekonanie.

Pankracy urodził się we Frygii (dzisiejsza środkowa Turcja), był sierotą i wychowywał go wuj, rzymski arystokrata. Gdy czternastoletni Pankracy nawrócił się na chrześcijaństwo, wywołało to gniew Dioklecjana, który próbował nakłonić nastolatka do powrotu do religii ojców. „Jesteś jeszcze dzieckiem i łatwo cię zwieść. [...] Wyzbądź się tego szaleństwa, a uczynię cię moim synem”. Odpowiedź Pankracego: „Być może ciałem jestem jeszcze dzieckiem, ale przez moc Pana Jezusa Chrystusa, obecną we mnie, twoje groźby znaczą dla mnie tyle co bożek, na którego teraz spoglądamy” – przypieczętowała jego los. Rozwścieczony cesarz kazał ściąć chłopca właśnie tutaj, na Via Aureliana. Rzymska matrona Octawilla pochowała ciało w znajdujących się nieopodal katakumbach, które później nazwano imieniem świętego.

Pierwszym miejscem kultu upamiętniającym św. Pankracego było niewielkie oratorium przy starożytnej Via Aurelia, które papież Symmach (498–514) przeobraził w większą budowlę. Symmach podarował nowej świątyni srebrny ołtarz i dodał łaźnie dla kleru opiekującego się nią jako jednym z kościołów parafialnych Rzymu. Sto lat później, po wojnach gockich, kościół odrestaurowano i rozbudowano o transept i kryptę półkolistą, by przybywający tu pielgrzymi mogli zbliżyć się do relikwii św. Pankracego, które przeniesiono tutaj z katakumb i umieszczono pod głównym ołtarzem.

Średniowieczne elementy dekoracyjne, w tym ambony zdobione w stylu Cosmatich oraz świeczniki, często ginęły, gdy świątynia była zaniedbywana. W pierwszej dekadzie siedemnastego wieku kardynał Cosimo del Torres, pod auspicjami papieża Pawła V z rodu Borgiów, odrestaurował kościół w modnym wówczas barokowym stylu. Starożytne kolumny wbudowano w filary i ozdobiono gipsowymi girlandami, a Antonio Tempesta wykonał cykl fresków. Kremowy kolor ścian kontrastował z mrokiem znajdujących się pod świątynią katakumb. Karmelici bosi, którym oddano świątynię pod opiekę w 1662 roku, dodali urokliwe płaskorzeźby przedstawiające figlujące aniołki. Świątynia została poważnie uszkodzona podczas najazdu napoleońskiego na Rzym w 1797 roku, zaś okres walk o zjednoczenie Włoch spowodował dalsze uszkodzenia; ostatnia restauracja bazyliki miała miejsce w 1959 roku.

Dzisiaj kościół zaskakuje barokową patyną, aczkolwiek trzeba pamiętać, że posadzka i apsyda są współczesne. W wielu miejscach dostrzec można zmienne koleje losu świątyni: na pierwszym filarze zachowały się resztki dekoracji w stylu Cosmatich, natomiast na trzecim mamy wskazówkę mówiącą o miejscu męczeństwa Pankracego 12 maja 304 roku. Powyżej znajduje się obraz przedstawiający jego śmierć, natomiast schody prowadzą do miejsca jego pierwszego pochówku przy Via Aurelia, jednej z dróg, która pomogła nawrócić świat starożytny na chrześcijaństwo.

Stacja u św. Pankracego za Murami   wydawnictwom.pl George Weigel: Rzymskie pielgrzymowanie Łyk wody żywej

Wędrówka od Środy Popielcowej aż po oktawę wielkanocną dobiegła już końca, podobnie jak pielgrzymka do poszczególnych kościołów stacyjnych Rzymu przez historię i geografię świętości. Dzisiejsza stacja, w której Kościół czci pewnego młodego męczennika, przypomina nam z całą mocą wątek, który poruszył Benedykt XVI podczas mszy inaugurującej jego posługę jako biskupa Rzymu: „Kościół jest młody!”. Zarówno ludzie młodzi, jak i starzy mają swój udział w żywotności Kościoła, będącej darem działającego Ducha Świętego zmieniającego historię i życie ludzi. Przy końcu tej wędrówki nawrócenia św. Paweł przypomina nam w czytaniu dzisiejszej Liturgii Godzin, że chrześcijanin musi spoglądać nie tylko przed siebie, ale także kierować wzrok w górę. „Jeśliście więc razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze [...]. Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus, nasze życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale”. Chwała ta stała się możliwa dzięki Krzyżowi, który znajduje się w centrum historii i w centrum kosmosu. Tę właśnie prawdę „widzieli i słyszeli” pielgrzymi w czasie swojej wędrówki nawrócenia i nawiedzania kościołów stacyjnych. To jest owa wielka prawda, o której muszą zaświadczać:

On jest obrazem Boga niewidzialnego – Pierworodnym wobec każdego stworzenia, bo w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, czy Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze. Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie. I On jest Głową Ciała − Kościoła. On jest Początkiem, Pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim. Zechciał bowiem [Bóg], aby w Nim zamieszkała cała Pełnia i aby przez Niego znów pojednać wszystko z sobą: przez Niego – i to, co na ziemi, i to, co w niebiosach, wprowadziwszy pokój przez krew Jego krzyża (Kol 1,15–20).

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Listopad 2024
N P W Ś C P S
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
Pobieranie... Pobieranie...