I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni, lecz każdy według własnej kolejności 1 Kor
Maryja całe swoje życie ukierunkowała na niebo, żyjąc tęsknotą za nim, dążąc do życia wiecznego. Tę tęsknotę łączyła z codziennymi wyzwaniami, pamiętając, że ziemskie życie przygotowuje do wieczności. Z miłością i pokorą podejmowała się obowiązków, nie oddzielała tego, co Boże od ziemskiego. Żyła z Bogiem, dla Niego i w Nim w każdej chwili swojego życia. Stając się Matką Boga nie popadła w pychę, lecz z pośpiechem, nie szczędząc trudu, poszła pomóc swej krewnej Elżbiecie, która również spodziewała się dziecka.
Zmagam się z codziennością. Cierpienie zamyka mi oczy na Bożą obecność. Zniechęcenie odbiera mi nadzieję i wiarę w to, że Bóg mnie kocha. Moje upadki oddalają mnie od nieba, bo zapominam żyć, jak Maryja, z Bogiem i dla Niego. Moje życie nie toczy się wokół obietnicy nieba. Nie rozpoczynam z tą ufnością dnia, ani nie kładę się spać z refleksją, czy dzień, który mija przybliżył mnie do celu mego życia. A przecież niebo to stan szczęścia i to szczęścia wiecznego, dlaczegoż tak mało we mnie tęsknoty za nim?
Czytania mszalne rozważa Aleksandra Kozak
Małe Ważne Sprawy
Magnificat Małe Ważne Sprawy Oficjalny teledysk Wielbi Dusza Moja Pana i Raduje SIę Duch Mój w Bogu
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.