O Najmilszy z gości - Duch Święty w momencie kiedy przychodzi, daje nam poczucie słodyczy i radości serca.
Słodka serc radości, słodkie orzeźwienie - nie jest to słodycz otępiająca, która może się znudzić, ale jest to orzeźwienie. Działanie Ducha Świętego nigdy nie wpływa na człowieka otępiająco, pozbawiając go świadomości albo samokontroli. Nigdy nie jest manipulacją w żadnym sensie; jest to ożywczy powiew, który daje człowiekowi trzeźwość.
W pracy Tyś ochłodą, w skwarze żywą wodą - żywa woda jest symbolem życia na pustyni. Woda, która niesie ochłodę na przykład tam, gdzie jest żar namiętności, dotyczących szczególnie spraw popędowych, obżarstwo, pijaństwo i inne.
W płaczu utuleniem - kiedyś w mojej rodzinie bardzo rozpaczano po czyjejś śmierci i wtedy pewien bardzo mądry jezuita, powiedział, że jest to żal pogański. Dla chrześcijanina płacz może być przepełniony żalem, ale nie jest to żal rozpaczy, tylko żal nadziei. Inny jest żal, kiedy wydaje mi się, że straciłem kogoś bezpowrotnie, a inny kiedy wiem, że kiedyś się spotkamy. Wtedy Duch Święty jest Tym, który przynosi nam utulenie w płaczu. Wierzymy, że możemy wezwać Ducha Świętego, który będzie Pocieszycielem.
Światłości najświętsza - w życiu wewnętrznym są różne światła i różne oświecenia, piszą o tym mistycy. Szczególnie Kościół wschodni mocno wierzy, że święty to ten, który chodzi w światłości, bo stan łaski jest właśnie światłem duszy i to najświętszym światłem.
Serc wierzących wnętrza poddaj swej potędze - światłość ta dotyka najgłębszego wnętrza człowieka, tam, gdzie Bóg stwarza go jakby od środka, w głębi serca człowieka, tam, gdzie Bóg dotyka go swoją łaską. Mistyka zachodnia, szczególnie św. Jan od Krzyża, dużo mówi o dotknięciach Bożych. Duch Święty dotykając serca człowieka, objawia swoją potęgę, która jest przeciwieństwem zniewolenia. Tylko Duch Święty może wyrazić nieskończoną wszechmoc, a jednocześnie niesłychaną łagodność. Jest to Boska jedność łącząca w sobie moc i czułość.