Z ludnego szczytu Babiej Góry schodzę w kilkanaście minut do ruin dawnego schroniska. Bardzo lubię to miejsce. Jego spokój i ciszę. Chłonę zapach trawy i kosodrzewiny. Słucham szeleszczącej po kamieniach wody.
Po deszczach to normalne, ale wiem, że w tym miejscu wody raczej nigdy nie brakuje. To dość niezwykłe, zważywszy, że znajduję się tak blisko szczytu. Kiedy byłem tu pierwszy raz, wprawiło mnie to w zdumienie. Dziś przywodzi na myśl inne źródło i inny szczyt. Eucharystię. Tak ją często nazywają. Źródło i szczyt Kościoła.
Źródło to początek. Od niego wszystko się zaczyna. Ale to także miejsce, gdzie bez obaw można się napić. Tak też jest z Eucharystią. Z niej rodzi się Kościół. A jednocześnie można z niej zaczerpnąć nieskażoną ludzką ułomnością Bożą łaskę.
Szczyt to zwieńczenie. Kto mierzył się z górą, a nie osiągnął jej szczytu, odczuwa niedosyt. Zdaje sobie sprawę, że nie stanął w tym najistotniejszym dla każdej góry miejscu. Podobnie jest z Eucharystią. Kościół nigdy nie jest tak bardzo sobą, jak podczas jej sprawowania. Nigdy też lepiej nie czci Ojca. Dlaczego?
Posłuszny aż do śmierci
Pięknie musiało być w raju. Nic nie zakłócało szczęścia człowieka. Prócz szatańskiej pokusy. Drążącej umysł myśli, że Bóg tak naprawdę nie chce dobra człowieka; że ukrywa przed nim coś, czego znajomość znacznie podniosłoby jakość życia. Pierwsi rodzice nie zaufali Bogu. Przegrali swoje i nasze szczęście. Odtąd człowiek wiele razy próbował budować raj na ziemi. Nigdy się nie udało. Bo - jak obrazowo przedstawia Biblia - na straży raju Bóg postawił Anioła i połyskujące ostrze miecza. Chrystus przez swoją śmierć otworzył nam na powrót możliwość osiągnięcia nieosiągalnego.
Kiedyś nie rozumiałem istoty tego, co się stało na krzyżu, myśląc, że Ojciec szukał zemsty; kogoś, kogo mógłby ukarać. Dziś wiem: Jezus był pierwszym człowiekiem w pełni posłusznym Ojcu. Nigdy nie popełnił grzechu. Nigdy Ojca się nie zaparł. Zaufał Mu do końca. Za swoje posłuszeństwo zapłacił najwyższą cenę: oddał życie. Ale tak wysłużył nam zbawienie. Jak grzech Adama sprowadził na wszystkich wyrok potępienia, tak posłuszeństwo Jezusa rozlało łaskę Bożego zbawienia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |