Arka Noego

Gdybyśmy to my byli dzisiaj na miejscu Noego, to chyba nawet połowy zwierząt byśmy nie zabrali do Arki, więcej, dyskutowalibyśmy z Bogiem o pierwszeństwie, o rodzajach, wreszcie o przydatności lub nieprzydatności niektórych gatunków. Bowiem my, ludzie XXI wieku, lepiej wiemy, co nam jest przydatne, a co nie, co konieczne, a co wręcz do skasowania.

Wygoda i bezpieczeństwo, unikanie niebezpieczeństw i groźnych sytuacji to podstawa naszego bytu w dzisiejszych czasach. Tępimy i zwalczamy to, co nam zagraża, co nas denerwuje, co nam szkodzi lub co, według nas, jest kompletnie nieprzydatne.

Wrócę jednak do Arki, którą dzisiaj przypomina nam czytanie, a właściwie do wyborów, których musielibyśmy dokonać, aby ją zapełnić. Nakazem Bożym było, aby z każdego gatunku zabrać po parze zwierząt, zaznaczam każdego, no i już widzę przerażenie w oczach lub obrzydzenie, z jakim byśmy patrzyli na poszczególne zwierzęta. Pół biedy, gdyby to były zwierzęta miłe oku i sercu, gorzej, jeśli zaczęłyby schodzić się zwierzęta dzikie, niemiłe, szkodliwe. Insekty, drapieżniki, mikroby itp.

Jesteśmy przyzwyczajeni, że to co brzydkie, groźne, szkodliwe należy eliminować, wręcz unicestwiać. Bo my sami chcemy żyć w błogostanie, by nie mieć problemów, by nie stać się pożywieniem. Ale jednocześnie boimy się sami stanowić, kto ma przeżyć, kto ma pozostać, kto ma decydować.

Zapomnieliśmy w tych naszych rozterkach, że jest Ktoś, kto bierze za nasze życie odpowiedzialność, kto troszczy się o nas i stara się nam zawsze pomagać. Zapomnieliśmy, że zawsze jest Ktoś, do kogo możemy się zwrócić, poprosić o radę. Ten Ktoś raz już dał nam upomnienie, jednocześnie okazując nam swoje miłosierdzie, wyciągając do nas rękę. Woda, która była dla naszego gatunku upomnieniem, teraz nas ma wybawiać, jak mówi św. Piotr: „za dni Noego cierpliwość Boża oczekiwała, a budowana była arka, w której niewielu, to jest osiem dusz, zostało uratowanych przez wodę. Teraz również zgodnie z tym wzorem ratuje was ona we chrzcie nie przez obmycie brudu cielesnego, ale przez zwróconą do Boga prośbę o dobre sumienie, dzięki zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa” (1 P 3, 20-21).

Dlatego może nie rozpatrujmy w naszych sercach, kogo byśmy zabrali ze sobą, z kim warto żyć w zgodzie i miłości, a z kim iść na udry. Niezależnie, czy chodzi tu o zwierzęta, czy ludzi. Przez pryzmat Postu popatrzmy na wszystkich przychylnie, oczekując tylko jednego – przyjścia Pana Zmartwychwstałego. To czas, który Bóg nam daje, by sobie wszystko ułożyć, by być gotowym na wejście do Arki Noego.




«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Listopad 2024
N P W Ś C P S
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
Pobieranie... Pobieranie...