Majowe życie

Maj – miesiąc określany jako kwitnący, szczęśliwy, wesoły i odświętny. Jednocześnie to miesiąc, który zaczyna się i w zasadzie kończy świętami, wolnymi od pracy, to miesiąc, w którym pachną łąki, wszystko zielenieje, w którym po prostu żyć się chce.

Jest to również miesiąc, w którym obchodzimy uroczystości Świętych, którzy pokazują nam jak żyć, pracować, jak dbać o rodzinę, którzy wreszcie o nas dbają. A wszystko poprzez pryzmat Maryi Matki Bożej.

A zatem od początku: najpierw Józef Rzemieślnik pokazujący nam, jak należy pracować, dbać o rodzinę – i to nie byle jaką – Świętą. Ale to, że 1 maja – dawne święto przez niektórych znienawidzone – możemy ponownie czcić, zawdzięczamy papieżowi Piusowi XII, który proklamował ten dzień świętem Józefa rzemieślnika. Odtąd dzień 1 maja jest radosnym świętem, akcentującym szczególną godność i znaczenie pracy, jest wyrazem zrozumienia i poszanowania jej roli w duchowym rozwoju człowieka, a także okazją do złożenia hołdu tym jej wartościom, które pozwalają stosunki między ludźmi ją wykonującymi oprzeć na zasadach pokoju społecznego, dalekich od niezgody, gwałtu i nienawiści. Św. Józef całe swoje życie spędził jako rękodzielnik i wyrobnik w ciężkiej, zarobkowej pracy. Wykonywał na zamówienie bardzo ciężkie prace i z nich utrzymywał Najświętszą Rodzinę. Ta właśnie praca stała się równocześnie dla niego źródłem uświęcenia. Praca go uświęciła, gdyż wykonywał ją rzetelnie, nie żądał za nią wygórowanych cen, wypełniał ją cicho i pokornie jako zleconą sobie od Boga misję na ziemi. Spełniał ją zapatrzony w Jezusa i Maryję. Dla nich żył, dla nich się trudził, dla nich był gotów do najwyższych ofiar. Taki powinien być styl pracy każdego chrześcijańskiego pracownika.

Najpierw święty Józef, a tuż za nim Najświętsza Matka Boża, którą czcimy jako Królową Polski, co dla nas ma szczególny wymiar, bo właśnie dzięki naszym rodzimym świętym Maryja jest po wsze czasy naszą Królową. Tutaj nie muszę niczego wykładać, tłumaczyć, bowiem kim jest i czym się zajmuje nasza Królowa i Matka każde dziecko doskonale wie.

A jacy święci? Św. Wojciech uratowany jako dziecko z ciężkiej choroby za przyczyną Matki Bożej został ofiarowany na służbę Panu Bogu. Św. Jacek – patron szafarzy Achidiecezji Katowickiej – wynosząc z Kijowa Najśw. Sakrament przed Tatarami usłyszał głos z figury: "Jacku, zabierasz Syna, a zostawiasz Matkę?". Ze śpiewem na ustach Salve Regina zginęli od Tatarów bł. Sadok i jego 48 towarzyszy. Św. Szymon z Lipnicy miał według podania umieścić w swojej celi napis: "Mieszkańcze tej celi, pamiętaj, byś zawsze był czcicielem Maryi". W grobie św. Kazimierza znaleziono kartkę z własnoręcznie przez niego napisanym hymnem nieznanego autora Omni die dic Mariae (Każdego dnia sław Maryję). Św. Stanisław Kostka, zapytany z nagła, czy kocha Matkę Bożą, zawołał: "Wszak to Matka moja!". Chętnie o Niej mówił, Ona to zjawiła mu się w Wiedniu, dała mu na ręce Dziecię Boże i uzdrowiła go cudownie. Śmierć jego poznano po tym, że się nie uśmiechnął, kiedy wetknięto mu w ręce obrazek Matki Bożej. Uprosił sobie u Matki Bożej przejście z ziemi do nieba w Jej święto, podobnie jak św. Jacek. Bardzo często Maryi poświęcano utwory literackie. Pierwszym i najstarszym utworem w języku polskim jest hymn Bogarodzica, napisany – według większej części krytyków – w wieku XIII, a według niektórych wywodzący się nawet z czasów św. Wojciecha. No i wreszcie nie dość, że świętego Floriana, patrona hutników, metalowców – ogólnie robotników, to jeszcze Święto nad Świętami, Wniebowstąpienie Pana Jezusa Chrystusa.

O Maju zielony, Maju uświęcony, gajem pachnący, kwieciem kwitnący – chciałoby się dodać – świętami ozdobiony... Zatem świętujmy i weselmy się, bo miesiąc to szczególny, do życia zachęcający.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Grudzień 2024
N P W Ś C P S
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...